Czy miał Pan okazję być wcześniej w gminie Dopiewo?
– Bywałem w gminie kilkakrotnie. Odpoczywałem na łonie natury w Zborowie nad Jeziorem Niepruszewskim, w Konarzewie byłem w barokowym pałacu, zabytkowym kościele późnogotyckim i parku dworskim w stylu francuskim. W czasie rajdów rowerowych korzystałem z gminnych szlaków rowerowych. Zrealizowałem również projekt dla jednego z przedsiębiorstw w Zakrzewie.
Był Pan radnym w Radzie Miasta Poznania i Radzie Osiedla Starołęka-Minikowo-Marlewo. Czym się Pan zajmował pracując w tych samorządach?
– Przez 9 lat byłem przewodniczącym Rady Osiedla Starołęka-Minikowo-Marlewo w Poznaniu. Konsekwentnie zabiegałem o inwestycje. Do największych moich sukcesów mogę zaliczyć doprowadzenie do wybudowania pierwszych dróg pieszo-rowerowych na Starołęce i Minikowie, doprowadzenie do kompleksowej budowy kanalizacji sanitarnej dzięki uzyskanemu dofinansowaniu z Unii Europejskiej, doprowadzenie do budowy kilku ulic osiedlowych, wybudowanie boiska na Minikowie, trzech nowych placów zabaw dla dzieci oraz uruchomienie bezpłatnych kursów językowych i komputerowych dla mieszkańców po czterdziestce.
Następnie przez 4 lata byłem Radnym Miasta Poznania, wiceprzewodniczącym Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej i członkiem Komisji Polityki Przestrzennej, Komisji Rodziny oraz Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Zabiegałem m.in. o kompleksową rewitalizacją zdegradowanych obszarów miasta w celu stworzenie przyjaznych warunków do życia, o zwiększenie środków przeznaczanych na budowę pełnej infrastruktury na osiedlach peryferyjnych, o budowę Parku Rataje i o przedłużenie Wartostrady do południowej granicy Poznania. Doprowadziłem do wybudowania ronda Wielka Starołęka, kładki pieszo-rowerowej na moście Dębińskim i do wywołania kilku miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
W ubiegłym roku obchodziliśmy 30-lecie samorządu w Polsce. Czy Pana zdaniem samorząd się przez te lata sprawdził?
– Z perspektywy 30 lat możemy powiedzieć, że reforma samorządowa była najbardziej udaną reformą III RP. Budowanie polskiej demokracji po 1989 r. znalazło niezwykle silne oparcie w reformie samorządowej. Samorządy uwolniły w Polakach kreatywność, odbudowały regionalną identyfikację mieszkańców, pozwoliły na rozwijanie obywatelskiej aktywności i wcielanie w życie idei społeczeństwa obywatelskiego. Na polskiej arenie politycznej samorządy są głosem rozsądku. Życie samorządu to nieustanna bliskość ludzkich potrzeb, problemów, dramatów, ale również umożliwianie realizowania wspaniałych wizji i planów mających na celu zagospodarowanie naszych „małych ojczyzn”.