Dochodzą do mnie głosy, że troska o moich pracowników i najbliższych to jedno, ale przecież tuż przed wystąpieniem objawów byłam w kościele, czy sklepie i tam mogłam zarazić inne osoby. Zapewniam, że zawsze w takich miejscach miałam maseczkę i zachowywałam dystans nie zbliżając się do innych. Sanepid wykluczył ryzyko zakażenia podczas incydentalnych, krótkich rozmów na świeżym powietrzu. Tym bardziej, że w ogóle nie miałam i nie mam kataru, a przed izolacją nie miałam również kaszlu.
Mając za sobą wiele rozmów i konsultacji z sanepidem, proszę – nie bagatelizujcie żadnych objawów i noście maseczki w zamkniętych, publicznych pomieszczeniach i środkach transportu. Nigdy nie wiemy kto nas może zarazić, gdyż wiele osób przechodzi chorobę bezobjawowo. Nie wiem w jaki sposób ja sama zostałam zarażona. Pracując na rzecz miasta spotykam się z wieloma osobami.
Nie ulegajmy panice, gdy zagrożenie staje się realne, ale bardzo Was proszę – bądźmy ostrożni. Stąd mój post, gdyż im więcej wiemy o zagrożeniu, tym łatwiej sobie z nim radzimy.
Jeśli coś jeszcze budzi Państwa obawy, proszę piszcie. Odpowiem w miarę moich możliwości. Dbajcie o siebie.
Pozdrawiam Was serdecznie
Małgorzata Machalska
Polecamy materiały (wystarczy kliknąć):
Wiceburmistrz Lubonia Dorota Franek zakażona koronawirusem
Aktywny przypadek koronawirusa w gminie Buk
Aktywny przypadek koronawirusa w gminie Stęszew
Kolejni policjanci z Wielkopolski z koronawirusem
843 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Polsce