Budżet Poznania w 2017 r.: mniej na inwestycje


Dochody rosnące szybciej niż wydatki, mniejszy deficyt, ale też większy dług do zaciągnięcia. Tak – w porównaniu z tegorocznym – w największym skrócie wygląda projekt budżetu Poznania na przyszły rok.

Budzet Poznania 2017 02

Według prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka zaplanowane w na przyszły rok wydatki mają przyczynić się przede wszystkim do poprawy komfortu życia mieszkańców miasta.

– Zapisy przyszłorocznego budżetu musiały spełnić główne kryterium: czy mieszkaniec Poznania ma z tych zapisów korzyści – podkreślił prezydent podczas prezentacji projektu budżetu miasta na 2017 rok.

Pierwsze czytanie projektu przyszłorocznego budżetu oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej będą najważniejszymi punktami najbliższej sesji Rady Miasta Poznania, we wtorek 22 listopada.

Dochody miasta

Ogółem przyszłoroczne dochody miasta mają sięgnąć 3,248 mld zł. To o 3,6 proc. więcej niż w roku 2016. Dochody bieżące wyniosą 3,102 mld zł i będą o 6,2 proc. wyższe niż zapisane w tegorocznym budżecie.

Najwięcej, bo 1,081 mld zł – ma pochodzić z podatków PIT i CIT. Oznacza to, że wpływy z tych podatków powinny być w przyszłym roku większe od zaplanowanych na ten rok o niemal 80 mln zł. W projekcie przyszłorocznego budżetu widoczny jest znaczący spadek wpływów w postaci środków na projekty unijne. Ze 109 mln zł w roku 2016, w przyszłym roku zmniejszą się one do 43 mln zł.

O niemal 32 proc. w porównaniu w 2016 rokiem spadną dochody majątkowe miasta.

– Wyraźnie niższy plan dochodów majątkowych jest konsekwencją zakończenia i rozliczenia projektów realizowanych w ramach perspektywy finansowej 2007-2013, co ma wpływ na zaplanowanie mniejszych wpływów ze środków UE, przeznaczonych na dofinansowanie projektów inwestycyjnych. Wpływy te powinny zacząć rosnąć, kiedy będziemy pozyskiwać środki unijne z nowej perspektywy finansowej UE, na lata 2014-2020. W roku 2017 rozpocznie się realizacja kilku inwestycji, które będą dofinansowane z UE w ramach nowej perspektywy – wyjaśnia Piotr Husejko z Wydziału Budżetu i Kontrolingu Urzędu Miasta Poznania.

Wydatki miejskie

Wydatki Poznania ogółem w przyszłym roku mają być wyższe od tegorocznych o 2,4 proc.
i sięgną 3,245 mld zł. Wydatki bieżące wyniosą 2,843 mld zł i będą wyższe niż w tym roku o 6,4 proc., zaś wydatki majątkowe spadną – w porównaniu do tegorocznych – o 13,7 proc. Oznacza to, że przyszłoroczny deficyt budżetu miasta wyniesie 177 mln zł i będzie niższy od tegorocznego o 16 proc.

Po stronie wydatków największą pozycją w miejskiej kasie jest oświata, która pochłonie o 38 mln zł więcej niż w tym roku i wygeneruje koszty na poziomie 1,011 mld zł. To 29,5 proc. wszystkich przyszłorocznych wydatków miasta.

– Wzrost oświatowych kosztów bieżących to w głównej mierze efekt zmian w systemie edukacji, związanych z 6-latkami. Wydatki majątkowe rosną zaś, ponieważ realizujemy nowe inwestycje m.in. budujemy szkołę na Umultowie czy przedszkole na Strzeszynie – tłumaczy Piotr Husejko.

Wydatki na transport w przyszłym roku  mają być o około 100 mln zł mniejsze niż w roku bieżącym. Wyniosą niespełna 900 mln zł. Z 390 mln zł w 2016 roku do 251 mln zł w roku przyszłym mają zmniejszyć się wydatki majątkowe na transport. W tym czasie wydatki bieżące wzrosną.

– Wydatki bieżące rosną, bo integrujemy komunikację zbiorową w aglomeracji, co wiąże się też z dochodami z tego tytułu. Pojawiają się również koszty utrzymania nowych obiektów – takich jak Kaponiera, system ITS oraz system PEKA w związku z końcem okresu gwarancyjnego. Wydatki majątkowe spadają, bo kończy się realizacja wielu dużych inwestycji: wspomnianej Kaponiery, dróg w rejonie spalarni czy tunelu na Dębcu – dodaje Piotr Husejko.

602 mln zł, czyli ponad 50 mln zł więcej pochłoną w przyszłym roku polityka społeczna i zdrowie. Po stronie wydatków bieżących mocną rolę grają w tym wypadku  program 500+ oraz skutki podwyższenia minimalnych stawek godzinowych za pracę np. w usługach opiekuńczych świadczonych przez miasto. Na wysokość wydatków majątkowych mają wpływ nowe inwestycje.

Nowe inwestycje

Na przyszły rok zaplanowano sporo inwestycji infrastrukturalnych. Wiele z nich będzie kontynuowanych w latach następnych. Miasto stara się, by część z nich była finansowana ze środków UE.

Największymi przedsięwzięciami, które mają rozpocząć się w 2017 roku, są Program Centrum I, czyli przebudowa tras tramwajowych wraz z uspokojeniem ruchu samochodowego na ulicach: św. Marcin, Fredry, Mielżyńskiego, 27 grudnia, pl. Wolności, Towarowa oraz przebudowa trasy tramwajowej: Kórnicka – os. Lecha – Rondo Żegrze wraz z budową odcinka od ronda Żegrze do ul. Unii Lubelskiej. Pierwszy z projektów w latach 2017-2020 pochłonie 100 mln zł, a na drugi – w latach 2017- 2022 – trzeba będzie wydać 185 mln zł.

Z listy zaplanowanych inwestycji, prócz wielu dotyczących infrastruktury drogowej, oświatowej czy rekreacyjno-sportowej, dokapitalizowania PTBS i ZKZL, warto wymienić m.in. rozbudowę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Rehabilitacji Medycznej, budowę Domu Pomocy Społecznej przy ul. Koszalińskiej oraz utworzenie Centrum Medycyny Senioralnej i Centrum Opieki Paliatywnej. Wartość każdej z tych inwestycji to ok. 30 mln zł.

Dług i spłata

Na koniec 2017 roku wartość́ zadłużenia miasta wzrośnie do ponad 1,787 mld zł.  Dług do zaciągnięcia w przyszłym roku oszacowano na 473 mln zł. To niemal 34 proc. więcej niż zaplanowano na rok bieżący. 296 mln zł, o 45 mln zł więcej niż w tym roku, Poznań przeznaczy na spłatę zadłużenia.

– Wyższy dług do zaciągnięcia wiąże się przede wszystkim ze wzrostem kwoty długu, który musimy spłacić w 2017 roku, a także z rozpoczęciem realizacji nowych inwestycji unijnych, na realizację których musimy wyłożyć własne środki. Zwroty środków z UE są dokonywane na zasadzie refundacji – tłumaczy Piotr Husejko.

Zdjęcia Hieronim Dymalski

źródło  www.poznan.pl / Jacek Łakomy/biuro prasowe UM Poznania

Dodaj komentarz