27-latek debiutował w ojczyźnie w bośniackim klubie NK Široki Brijeg, z którym zdobył krajowy puchar. Potem przeniósł się do chorwackiej Rijeki. Tam zaliczył ponad 100 meczów, wywalczył dwa puchary, w jednym z finałów jego klub okazał się lepszy od Dinama Zagrzeb. W 2021 roku został kupiony przez budapeszteński Ferencvárosi TC, w którym dorzucił kolejne trofea – dwa mistrzostwa Węgier i jeden puchar. W międzyczasie był wypożyczany do belgijskiego Kortijku, a także Astany z Kazachstanu. Wiosną po powrocie strzelił dla najlepszego klubu węgierskiego pięć goli i dorzucił cztery asysty. Przeszedł przez niemal wszystkie reprezentacje juniorskie oraz młodzieżowe Bośni i Hercegowiny. W pierwszej kadrze zadebiutował w 2018 roku i rozegrał 11 spotkań.
– Cieszę się, że dołączam do rodziny Lecha Poznań. Słyszałem, że klub ma świetnych kibiców, którzy głośno dopingują zespół, nie mogę się już doczekać występów tutaj. Trafiam do jednego z największych polskich klubów, którego celem jest walka o trofea. I będę chciał w tym pomóc. Jestem środkowym pomocnikiem, który może grać zarówno na pozycji sześć, jak i osiem. Mogę siebie określić jako piłkarza „box to box”, czyli biegającego między jednym a drugim polem karnym – opowiada Stjepan Lončar.
Bośniak będzie w Kolejorzu występował w koszulce z numerem 33.
źródło: lechpoznan.pl | fot. Mikołaj Skrzypek