W szeregach poznańskich „Skorpionów” nastał czas powrotów. Vladimir Borodulin już w przeszłości reprezentował – z powodzeniem – barwy klubu z Golęcina. Teraz rosyjski żużlowiec nie ukrywa zadowolenia z powrotu do stolicy Wielkopolski. O przygotowaniach do nowego sezonu, nauce języka polskiego i marzeniach z dzieciństwa, z popularnym „Wową” rozmawiała Agnieszka Zherobkina.  Patronat nad PSŻ sprawuje „Nasz Głos Poznański”. 

„Wowa”, jak się czujesz po powrocie do poznańskiej drużyny?
– Bardzo się cieszę na powrót do Poznania. Już od jakiegoś czasu otrzymywałem bardzo dużo wiadomości od kibiców, abym wrócił do zespołu. Cieszę się, że dziś staje się to faktem. Czuję się bardzo zmotywowany. Wiem, że ten sezon może być jednym z najciekawszych w historii poznańskiego speedway’a. Mam ogromną nadzieję, że walnie przyczynię się do realizacji pokładanych w zespole przedsezonowych planów.
Jak wyglądają twoje przygotowania do sezonu?
– W listopadzie wróciłem z wakacji. Aktualnie często jeżdżę na motocrossie. Do tego dochodzi siłownia, basen i biegi. Staram się, by w nadchodzącym sezonie moja forma była możliwie najwyższa, jaką jestem w stanie osiągnąć. Zależy mi na dobrych występach i godnym reprezentowaniu poznańskiej drużyny, która – jestem o tym przekonany – nie jeden raz pozytywnie zaskoczy kibiców.