Bojówkarze Lecha Poznań zatrzymani po pościgu w Łodzi


Po informacjach medialnych o kradzieży 29 października ze stadionu poznańskiego klubu kilku flag, co internauci przypisali kibicom Widzewa, kolejny raz na terenie Łodzi pojawiła się liczna grupa fanów Lecha – mówią policjanci z Łodzi o zatrzymaniu w nocy z niedzieli na poniedziałek kilkunastu bojówkarzy Lecha Poznań. – Trudno nie doszukiwać się w tym próby odwetu. I tym razem łódzka policja zapobiegła konfrontacji.

W nocy z 11 na 12 listopada między innymi na terenie Łodzi prowadzone były policyjne działania związane z przejazdami licznych grup wracających z marszu w Warszawie. Już po północy w mieście zlokalizowano co najmniej kilkanaście pojazdów na poznańskich tablicach rejestracyjnych.

– Ze spływających informacji wynikało, że osoby poruszające się tymi autami mają kominiarki, maczety i inne niebezpieczne narzędzia. Kilka z tych samochodów na ulicy Warszawskiej nie zatrzymało się do kontroli – informują policjanci. – Rozpoczął się policyjny pościg, w który oprócz oznakowanych radiowozów włączyło się kilka patroli kryminalnych. Kierujący nie reagowali na dawane sygnały. Uciekali łamiąc kolejne przepisy ruchu drogowego jak przejeżdżanie na czerwonych świetle czy zajeżdżanie drogi radiowozom. Ostatecznie już na terenie Zgierza po wyprzedzeniu 3 uciekających aut, na blokadzie doszło do ich zatrzymania. Sytuacja była bardzo dynamiczna. Laguna próbowała jeszcze odjechać chodnikiem. Zarówno kierujący jak i pasażerowie zostali siłowo wyciągnięci na zewnątrz.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz