Bojkot STOP! Kibice Lecha przeciwni kontynuowaniu sprzeciwu w obecnej formie


  • Zarządu nie zmienimy, nie ma takiej mocy. Piłkarze nas szanują, chcą grać dla nas. Zrobione 2 transfery, wydane 2 miliony euro. Nic więcej nie zrobimy szkodzimy tylko sobie i piłkarzom.
  • Dla mnie to jest kpina piłkarze potrzebują waszego wsparcia a nie pustych trybun weźcie się w garść i pokażcie ze miejsce w tabeli zobowiązuje
  • 100 lecie, transfery są, piłkarze są na fali wznoszącej
  • Drużyna gra dobrze i potrzebuje Naszego wsparcia. Zasługuje na nie! Są obiecane transfery. Jest nowy trener przygotowania fizycznego. Trener, który dobrze poukładał zespól. Wreszcie piłkarze, którzy dobrze grają i cieszą się tym.
  • Rzasa nie zostanie zwolniony niezależnie od tego co wymyślą sobie kibice. gdyby Rutki go pogoniły wyszliby na niepoważnych, a to o wiele gorsze w ich odczuciu niż brak sukcesów Lecha.
  • Bo kibice są od kibicowania a nie od prób zarzadzaniem klubami. Przykład Wisły, gdzie kibice mogli za dużo wyczerpuje temat.
  • Z trzech głównych pkt bojkotu klub się wywiązał -pozostał jedynie dyrektor Rzasa moim zdaniem klub powinien dogadać się ze jeżeli nie będzie trofeum w tym roku -dyrektor sportowy poda się do dymisji -za pozostaniem na tym stanowisku przemawia form
  • Kocioł nie musi przychodzić na mecze
  • Klub Lech jest prywatnym przedsiębiorstwem, właściciel robi w nim to co uważa za słuszne, dla dobra firmy, a jak się to nie podoba to niech to akceptuje lub nie
  • Bojkot na ten moment powinien być zawieszony a Stowarzyszenie i GK na czas zawieszenia powinny bacznie patrzeć na ręce zarządu. ALE PATRZEC a nie jak do tej pory!!! Poza oświadczeniem NIC SIE NIE WYDARZYLO!!!!
  • Co to za bojkot, skoro Stowarzyszenie oraz GK i tak nic nie robią… Na oświadczeniu się skończyło…
  • Trzeba przyjąć inna formę protestu, pokazywanie niechęci do Rzasy wszędzie, gdzie to możliwe, nie kupowanie gadżetów itd. Ale doping dla piłkarzy musi być! Jest szansa na majstra i nie można jej zmarnować.
  • Lech to my a nie oni
Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz