W przypadku otrzymania jeszcze jednej żółtej kartki w rundzie finałowej pauzować będą musieli Łukasz Trałka i Maciej Gajos. Obaj zawodnicy są jednymi z kluczowych graczy drużyny z ulicy Bułgarskiej. – Są dla nas bardzo ważni, nie tylko na boisku, ale także w szatni. To jest nasza moc w środku polu. Jeśli ich zabraknie, będziemy mieć kim ich zastąpić. W Krakowie mieliśmy spore braki kadrowe, ale sobie poradziliśmy. Jesteśmy na to przygotowani – powiedział Nenad Bjelica.
Mile widziane polubienie Naszego Głosu Poznańskiego na facebooku i zaproszenie znajomych do lajkowania – kliknij tutaj.
www.facebook.com/naszglospoznanski/
Fot. Roger Gorączniak
źródło www.lechpoznan.pl