Bjelica vs Urban i Robak


W piątkowy wieczór, o godzinie 20:30, Lech Poznań rozegra ligowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Będzie to spotkanie trenera Nenada Bjelicy z Janem Urbanem, którego Chorwat zastąpił na stanowisku szkoleniowca Kolejorza.

http://naszglospoznanski.pl/wp-content/uploads/Bjelica-6.jpg

Jeszcze przed zakończeniem zeszłego sezonu wiele mówiło się na temat scysji na linii Bjelica – Robak. Szkoleniowiec poznaniaków podczas jednej z konferencji prasowych powiedział nawet, że obecny napastnik Śląska nie chce grać w Lechu. Z czasem jednak sytuacja się załagodziła i Bjelica, jak i Robak mówią o sobie w przyjaznym tonie.

– Jest dla mnie wielką satysfakcją, że Robak stwierdził, że jest dobrze przygotowany. My Robaka przygotowaliśmy jak każdego innego zawodnika. To była jego decyzja odejść do Śląska. Teraz gra dobrze. Chciałbym, żeby on był królem strzelców, a my mistrzem. Tak może być na koniec sezonu. Jest w dobrej formie, jak cała drużyna Śląska, więc musimy uważać, jednak my również mamy wiele argumentów, które w piątek pokażemy na boisku. Musimy uważać nie tylko na Marcina, który jest w dobrej formie, ale musimy patrzeć szerzej, bo na całą drużynę Śląska, która gra bardzo dobrze – zauważa Nenad Bjelica

Piątkowe starcie to okazja dla niektórych zawodników Kolejorza spotkania swojego byłego szkoleniowca Jana Urbana. Obecny trener Lecha Poznań zastąpił na tym stanowisku Urbana ponad rok temu. Wtedy Lech nie wyglądał najlepiej, jednak Bjelica zauważa, że sztab szkoleniowy byłego trenera między innymi Legii Warszawa, zostawił zespół dobrze przygotowany kondycyjnie.

– Dla nas to będzie kolejny ligowy mecz. Janek Urban tutaj był, pracował solidnie, zostawił drużynę w bardzo dobrym stanie fizycznym. W Śląsku zrobił bardzo dobrą pracę. Po Lechu i Legii jest Śląsk jest trzecią najlepszą drużyną. Jednak my mamy dużo nowych zawodników i zobaczymy jak będzie jutro – twierdzi szkoleniowiec poznaniaków.

W meczu we Wrocławiu Nenad Bjelica nie będzie miał do dyspozycji na pewno dwóch zawodników. Mowa o Macieju Gajosie, który został zawieszony przez komisję ligi za czerwoną kartkę w meczu z Arką, a także Volodymirze Kostevychu, który z kolei jest kontuzjowany i wróci za około dwa miesiące na boisko treningowe.

– Nie mamy do dyspozycji Gajosa oraz Kostevycha. Darko jest w lepszym stanie. Ostatnie dwa mecze nie graliśmy najlepiej, głównie w ofensywie. Chcemy być lepsi – mówi trener Bjelica.

Czytaj także:

LECH – LEGIA: MAMY BILETY!

Kara piłkarza Lecha Poznań skrócona. Może zagrać z Legią!

Mile widziane polubienie Naszego Głosu Poznańskiego na facebooku i zaproszenie znajomych do lajkowania – kliknij tutaj.

www.facebook.com/naszglospoznanski/

 

Tekst Łukasz Rabiega
Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz