A jak na pytanie o przepis na dobre sołectwo odpowiada Wojciech Lisowski, sołtys Biskupic?

– To, czego mi w Biskupicach wcześniej brakowało to imprezy, na których mieszkańcy mogliby się spotkać.  Zaczęliśmy gromadzić się wokół szkoły. I okazało się, że można organizować na przykład festyny. Ale żeby cokolwiek zorganizować potrzebni są ludzie, którzy chcą się spotykać. Chcą razem działać, dla dobra wspólnoty, jaką jest sołectwo.  Najtrudniej jest wyciągnąć ich z domów. Działania w sołectwie zaczęliśmy od zorganizowania akcji, w które można zaangażować niemal wszystkich mieszkańców. Zorganizowaliśmy kolejny festyn na Dzień Dziecka i Eko Rajd połączony z festynem, ponadto wspólnie z Kołem Gospodyń Wiejskich i firmą Piekpol urządziliśmy Kiermasz Świąteczny. Dla wielu osób było to wielkie zaskoczenie i, co ważniejsze, do Koła Gospodyń dołączyły wtedy nowe osoby. Zapraszamy też inne sołectwa do siebie, by wymieniać się doświadczeniami – opowiada sołtys Biskupic.

Kolejnym krokiem była organizacja zbiórek charytatywnych.

– Zwołaliśmy mieszkańców do uczestnictwa w zbiórkach charytatywnych, na rzecz innych mieszkańców sołectwa, którzy znaleźli się w potrzebie. One były pierwszym sygnałem, że ludzie potrafią się skrzyknąć, działać razem na szczytny cel – opowiada sołtys Wojciech Lisowski.

– Myślę, że udało się zintegrować mieszkańców. Mamy prężnie działające organizacje jak Koło Gospodyń Wiejskich oraz Stowarzyszenie Rodzin Katolickich – dodaje Karolina Lewandowska.

Nagroda, jaką sołectwo Biskupice otrzymało za zwycięstwa na wcześniejszych etapach Plebiscytu Mistrzowie Agro 2019 została już spożytkowana.