„Jako osoba zaszczepiona, której wszyscy najbliżsi się zaszczepili lub przeszli chorobę, czuję się w dużo lepszym miejscu niż rok temu. Gdyby wszyscy Polacy się zaszczepili, to czułbym się jeszcze bardziej komfortowo” – powiedział dr Mostowy.
W ocenie eksperta COVID-19 stanie się prawdopodobnie chorobą endemiczną (stale występującą, tak jak np. grypa), ale na wiele pytań związanych z pandemią – w tym o to, czy należy wprowadzać nowe obostrzenia – nie mamy jasnej odpowiedzi, a dyskusja o pandemii ma coraz mniej charakter naukowy.
„Z punktu widzenia społecznego bardzo ważne jest to, aby ludzie nie umierali z powodu COVID-19. Szczepionki nie tylko zmniejszają ryzyko zakażenia, ale przede wszystkim zapobiegają ciężkiemu przebiegowi choroby i powikłaniom pochorobowym. Należy przekonywać tych, którzy się nie zaszczepili” – powiedział biolog.
Dodał także, że w każdej chwili może pojawić się zupełnie nowa pandemia innej choroby.
„O tym się mówiło od dekad, ale zdaje się nikt nie słuchał” – zauważył naukowiec i podsumował, że każda choroba zakaźna może powodować powikłania i żadnej nie można lekceważyć. (PAP)