Pierwszą kwartę Basket zakończył wynikiem 31:17, zmuszając Polonię do reorganizacji gry w obronie. Ta przyszła, ale do postawienia się Basketowi zabrakło leszczynianom punktu – drugą kwartę BBP również wygrał, tym razem wynikiem 27:26, a widniejące na tablicy 58:43 zwiastowało pierwsze zwycięstwo Basketu w sezonie. W trzeciej kwarcie do głosu wreszcie doszła Polonia. Chanas, Dylewicz, Pabian, Trubacz i Skibniewski po kolei trafili swoje rzuty za 3 i przewaga Basketu zmalała do zaledwie jednego punktu na 5 minut przed końcem kwarty. Leszczynianie wygrali trzecią część gry aż 37:20, rozpoczynając IV kwartę na prowadzeniu 80:78. Polonia potrzebowała jednak niemal 4 minut czasu gry, by zdobyć kolejne punkty, co wykorzystali zawodnicy Pawła Blechacza. Na 2 minuty przed końcem, ku wielkiej radości poznańskiej publiczności, odpalił Basket. Rzut za 3 punkty, poprzedzony wsadem, oba autorstwa Dawida Bręka, przełamały barierę 100 punktów dla BBP. Dopingująca na stojąco publiczność w Hali CityZen wreszcie mogła świętować. Zła passa przełamana, i to w jakim meczu: poznaniacy zgarnęli Derby Wielkopolski i wywalczyli pierwsze zwycięstwo w sezonie. Biofarm Basket Poznań – Timeout Polonia 1912 Leszno 104:101.