Bezpieczny sen tramwajów


Trwa odbiór techniczny nowej zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Franowie. Odbyły się nawet próbne przejazdy tramwajów przez halę główną i poza nią – po licznych torach i rozgałęzieniach.

Testy, jak poinformowano w poznańskim MPK, wypadły dobrze i teraz firma oczekuje od Inspektora Nadzoru Budowlanego na wydanie pozwolenia na użytkowanie obiektu. Ocena ta przeprowadzona ma być w tych dniach, co oznacza, że tramwaje mogłyby do zajezdni wjechać nawet trzy tygodnie wcześniej od przyjętego wcześniej planu, który zakładał, że zajezdnia oddana będzie do użytku w połowie października.

MPK bardzo zależy na szybszym uruchomieniu obiektu, ponieważ nocą kilkadziesiąt tramwajów zamiast w zajezdni parkuje na ulicach, np. Hetmańskiej. Wozy – mimo nadzoru przez ochronę – narażone są na dewastację przez wandali.

Zajezdnia we Franowie jest ogromna (17 hektarów); ma powierzchnię większą niż wszystkie funkcjonujące tego typu obiekty w Poznaniu. Łączna długość torów liczy tam ponad 13 kilometrów, stanowi to 10 procent całości, a w mieście, po których jeżdżą tramwaje jest ich 135 km. Zajezdnia musi być jeszcze wyposażona w wiele urządzeń do obsługi technicznej dla 150 pojazdów (w tym dwuwagonowych – typu Konstal 105 Na i wieloczłonowych, np. Solaris Tramino czy Siemens Combino). Będą tam też nowocześnie wyposażone pomieszczenia socjalne dla pracowników warsztatów i motorniczych. Koszt pierwszego etapu budowy to około 208 milionów złotych.

Istotne jest to, że poznańskie tramwaje już wkrótce będą miały schronienie i nie będą musiały nocować na ulicach. Przypomnijmy, iż tak już było w latach siedemdziesiątych, zanim nie pobudowane zostały tory odstawcze dla tramwajów przy ulicy Budziszyńskiej. Poznań ma teraz trzy zajezdnie: przy ulicy Głogowskiej, Fortecznej i Madalińskiego. Do 2010 roku funkcjonowała też czwarta zajezdnia przy ulicy Gajowej; ta była najstarsza w mieście, pamiętająca jeszcze czasy tramwajów konnych. Funkcjonowała od 1880 roku, gdzie były m. in urządzone stajnie dla koni, które ciągnęły pasażerskie wagoniki. Osiemnaście lat później, gdy tramwaje zostały zelektryfikowane, stajnie zamieniono w warsztaty dla tych wówczas nowoczesnych wozów, które wzbudzały radość wśród poznaniaków.

Zajezdnia na Franowie z  pewnością też będzie budzić podziw, zwłaszcza wśród entuzjastów komunikacji tramwajowej. Z pewnością „zazdrośnie” na nią będą patrzeć przewoźnicy w innych miastach. Najnowsza poznańska zajezdnia tramwajowa bez wątpienia będzie największą w kraju i najnowocześniejszą. Wraz z oddaną latem trasą do Franowa będzie wizytówką nowoczesnej w tym rejonie infrastruktury komunikacyjnej Poznania.

 

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

Trackbacks for this post

  1. […] narażone na zniszczenia przez wandali, ma już bezpiecznie schronienie w oddanej do użytku w nowej zajezdni tramwajowej na Franowie. Wkrótce nocować tam będzie kolejnych około czterdziestu wagonów z torów odstawczych przy ul. […]

Dodaj komentarz