Basket znowu na tarczy. Przegrana z ZB Pruszków


Gdy do końca meczu została 1 minuta i 15 sekund, zawodnicy wychodzili na parkiet po czasie na żądanie dla gospodarzy. Pruszkowianie wykorzystali otwarte ustawienie Basketu i wywalczyli 7 punktów przewagi. Basketowi nie zdołał już odpowiedzieć. BBP przegrał swój trzeci mecz sezonu. Poznaniacy muszą teraz spoglądać w kierunku środowej gry z trudnym derbowym rywalem, Timeout Polonią 1912 Leszno, by przerwać złą passę. Biofarm Basket Poznań – Elektrobud-Investment ZB Pruszków 69:78.
Najwięcej punktów dla Basketu po raz drugi z rzędu zdobył Dawid Bręk, który rzucił 20 punktów, w tym 6 celnych rzutów osobistych na 8 prób (skuteczność 75%).

– W pierwszej połowie nie ustrzegliśmy się błędów w obronie. Musieliśmy ratować się zone press, co nam pomogło. Natomiast mieliśmy bardzo nieskuteczny rzut za 3 w pierwszej części gry, bo gdyby wpadły pierwsze trójki, to mielibyśmy zupełnie inny obraz meczu. Nie mówiąc o rzutach osobistych. Jeśli się nie trafia łatwych punktów, to jest ciężko. Wysocy też nam nie pomogli w spotkaniu, opuszczając wcześniej parkiet. Ciężko coś więcej powiedzieć – powiedział po meczu trener Biofarmu Basketu Poznań, Paweł Blechacz.
– Hala CityZen miała być naszą twierdzą, a to już drugie spotkanie gdzie – myślę, że zasłużenie, przegrywamy – bo to Pruszków dyktował przez cały mecz warunki. Strasznie słabo prezentujemy się w obronie 1 na 1, przegrywamy właściwie wszystko. Zbyt liczymy na to, że kolega pomoże w obronie, a nie możemy postawić się przeciwnikowi. Z tego biorą się przewagi. W pierwszej połowie sobie z tym nie radziliśmy, tak samo jak w poprzednich spotkaniach. W drugiej, stanęliśmy strefą, dzięki czemu wróciliśmy do gry, ale gra 1 na 1 w obronie pozostawia wiele do życzenia. Zrobiły się na końcu emocje, ale my mecz przegrywamy w pierwszej połowie, gdzie przegrywaliśmy 20 punktami, a potem jest gonitwa i „raz się uda, raz się nie uda”. Takie przewagi wymagają dużo energii na parkecie by to odrobić i nie zawsze przynosi to oczekiwany rezultat – powiedział po meczu rozgrywający Biofarmu Basketu Poznań, Marcin Flieger.
Następne ligowe starcie Biofarm Basket Poznań ponownie stoczy w hali CityZen. Rywalem BBP będzie Timeout Polonia 1912 Leszno. Derby Wielkopolski odbędą się w środę, 16 października o godz. 19:00 w hali CityZen, ul. Droga Dębińska 10c w Poznaniu.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz