Awantura w CH Posnania z udziałem kilkudziesięciu Romów. Interweniowała policja


Do awantury i bójki  Romów doszło w sobotni wieczór w CH Posnania.  Wezwano  grupę interwencyjną ochrony obiektu. Na miejscu  pojawiło się 11 radiowozów policji.

Do awantury w CH Posnania doszło około godziny 22, o czym jako  pierwszy napisał portal epoznan.pl. Romowie najpierw krzyczeli na siebie, wyzywali się, co ostatecznie przerodziło się w  bójkę.  Wezwano  grupę interwencyjną ochrony Posnanii.

Portal cytuje słowa świadka zdarzenia, według którego ochroniarze przyszli na miejsce już po około 10 minutach, ale mieli zachować bierność: „Prócz niewystarczającej liczebności, problemem w reakcji ochrony była także jej bierność. Ochroniarze po prostu przyglądali się jak spirala wzajemnych pretensji pomiędzy Romami nakręca się z każdą chwilą bardziej. Kiedy w ruch poszły pięści, ochroniarze wycofali się, a bójka trwała w najlepsze.”

-Na miejscu byli pracownicy ochrony, którzy rozdzielali awanturujące się osoby – wyjaśnia Filip Gruszczyński, rzecznik prasowy CH Posnania. –  Została wezwana także grupa interwencyjna, która natychmiast pojawiła się na miejscu zdarzenia. Pracownicy ochrony dbali przede wszystkim o bezpieczeństwo pozostałych Klientów, nie dopuszczając do eskalacji zagrożenia. Pracownicy monitoringu, widząc całą sytuację, wezwali również policję, która przyjechała na miejsce zdarzenia.

Na miejscu pojawiło się  11 radiowozów policji.  Jak poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji po przyjeździe policji grupa awanturujących się Romów rozeszła się, nikogo nie zatrzymano.

 

2 komentarze

  1. Michał pisze:

    Wszystkich deportować.

  2. k pisze:

    jakby to byli Polacy to odrazu wszystkich do suki i na 48

Dodaj komentarz