Toyota yaris dachowała na kościańskim odcinku S5 w kierunku Poznania. Wszystko przez kota, którego próbował przesunąć 73-letni kierowca, bo zasłaniał mu widok. W efekcie mężczyzna stracił panowanie nad autem. Zjechał na pobocze i dachował. Kierowcy i pasażerce nic poważnego się nie stało.
Czytaj także:
Zderzenie pięciu aut na obwodnicy Śremu
Tragedia na Szachtach. AKTUALIZACJA
Fot. KP PSP Kościan