Lech nadal atrakcyjny, ale znowu nieskuteczny

Ekipa Kolejorza z szatni wyszła mocno zmotywowana. Lechici dominowali i stwarzali mnóstwo problemów kiepsko dysponowanej defensywie gospodarzy. Już w 5 minucie znakomicie odnalazł się na murawie Darko Jevtić, który znalazł niepilnowanego Kamila Jóźwiaka i w dalszej kolejności w fenomenalny sposób do niego zagrał. Ten jednak w wyśmienitej sytuacji sam na sam trafił prosto w Steinborsa. Nie minęło kolejne 5 minut, a poznaniacy stworzyli następną okazję, uparcie dążąc do prowadzenia. Dogodną pozycję do strzału wypracował sobie Pedro Tiba. Pechowo jednak trafił w boczny słupek.

Chwilę później piłkarze Arki wykonali niebezpieczny rzut rożny. Skończyło się tylko na strachu, który wykorzystał Lech idąc z błyskawiczną kontrą. Po pokonanym długim dystansie Tiby Portugalczyk uderzył, lecz bramkarz przeciwników w tej sytuacji sobie poradził. Dobijać próbował drugi z liderów Lecha w środku pola – Jevtić, ale piłka przeszła wysoko nad poprzeczką. Po czasie z prawej flanki Robert Gumny wrzucił na głowę do Makuszewskiego, który pomylił się tylko nieznacznie.