W spotkaniu V rundy Pucharu Polski wrzesińscy siatkarze wygrali z faworyzowanym Camperem Wyszków 3:1. To pierwsza porażka lidera 1. ligi w tym sezonie. W kolejnej fazie pomarańczowi zagrają na wyjeździe ze Ślepskiem Suwałki lub KPS-em Siedlce.
APP Krispol Września – Camper Wyszków 3:1 (25:23, 25:23, 21:25, 25:23)
MVP: Witold Chwastyniak (APP Krispol)
APP Krispol: Chwastyniak, Marcin Iglewski, Jasiński, Antosik, Dobosz, Tylicki (libero) oraz Skup, Murdzia, Wajdowicz, Sęk, Kempiński,
Camper Wyszków: Kowalczyk, Wójcik, Peszko, Kaczorowski, Zrajkowski, Sobczak (libero) oraz Główczyński, Rutecki, Woroniecki, Faryna, Wojtkowski
Pierwsza odsłona pucharowego szlagieru należała do wrześnian. APP Krispol dobrze rozpoczął spotkanie. Po dwóch asach Chwastyniaka prowadził 6:3. Przewaga urosła do czterech oczek przy stanie 11:7. Faworyzowany Camper nie odpuścił i wyrównał po 16. Jednak punktowe ataki Jasińskiego, Dobosza i Chwastyniaka zadecydowały. Gospodarze objęli prowadzenie 1:0 (25:23).
Po przerwie pomarańczowi wspierani dopingiem poszli za ciosem. Ponownie Chwastyniak zagrywką wyprowadził na prowadzenie 6:3. Dobrą serię wrześnian goście przełamali przy stanie 9:7. Camper zdobył wtedy cztery oczka z rzędu. APP Krispol szybko wyrównał (13:13), a Paweł Sęk dał przewagę (19:17). W końcówce kluczowe okazały się punkty Jasińskiego w ataku. Kropkę nad „i” postawił Marcin Iglewski (25:23).
W trzecim secie obudzili się goście. Mimo początkowej inicjatywy siatkarzy Marka Jankowiaka (5:2,11:7), gracze z Wyszkowa wyrównali przy stanie 12:12. Kilka następnych piłek to walka punkt za punkt. Jednak tym razem ostatnie zdanie należało do rywali (17:20). Ostatecznie gospodarze przegrali do 21.
Czwarta, ostatnia partia miała odwrotny przebieg. Najpierw warunki gry dyktował Camper (0:4, 7:11), później gospodarze pokazali na co ich stać (18:16, 21:17, 22:22, 25:23). Ważne punkty pojedynczym blokiem zdobyli Jasiński, Dobosz oraz Iglewski. Wrześnianie niespodziewanie pokonali jak dotąd niepokonanych 3:1. Najlepszym zawodnikiem pojedynku został Witold Chwastyniak.
– To bez wątpienia nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Kluczem do sukcesu była mądra zagrywka, dobry szczelny blok oraz urozmaicona siatkówka ze skutecznym atakiem – podsumował na gorąco Marek Jankowiak, szkoleniowiec APP Krispolu Wrześni.
