Apel o prawdę dla Pawła Adamowicza


Jak podkreśla Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, telewizja publiczna według obowiązującego w naszym kraju prawa powinna być medium wszystkich Polaków, niezależnie od ich poglądów czy przynależności partyjnej. – Niestety, w ostatnich latach telewizja publiczna stała się kanałem propagandowym jedynej, rządzącej opcji. Przedstawia jednostronne, tendencyjne materiały, bojkotując całkowicie stanowisko strony opozycyjnej czy samorządowców. Niezależne media są jednym z fundamentów współczesnej demokracji. Już nas ich pozbawiono. Czy za chwilę skończy się w Polsce demokracja? – pyta prezydent Sopotu.
Zdaniem Zygmunta Frankiewicza, prezydenta Gliwic i prezesa Związku Miast Polskich, Każdy poprzedni rząd w mniejszym lub większym stopniu wpływał na przekaz TVP. Jednak skala partyjnej propagandy, jaką ta instytucja pokazuje pod obecnym kierownictwem jest jednak zupełnie niebywała. – Pomówienia, insynuacje i oszczerstwa pod adresem faktycznych i urojonych przeciwników obecnej władzy, faworyzowanie polityków partii rządzącej osiągnęły poziom niespotykany od czasów Jerzego Urbana. Byłoby to może jedynie niesmaczne, gdyby nie tragedia, która spotkała Pawła Adamowicza. Nie możemy dłużej milczeć i zakładać, że wszyscy wiedzą, że TVP jest propagandową tubą rządu. W każdym społeczeństwie są osoby zaburzone, bezrefleksyjnie przyjmujące taki nienawistny przekaz, który może pchnąć je do zbrodniczych działań. Nie możemy się godzić na to, żeby instytucja utrzymywana z pieniędzy publicznych działała w taki sposób – podsumowuje prezydent Sopotu.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz