Andrzej Pieczyński pracuje nad spektaklem w Pobiedziskach


W ostatnich tygodniach, z racji „narodowej kwarantanny” media prezentowały na przykład koncerty nagrane przez członków orkiestr znajdujących się we własnych domach. Stacje telewizyjne decydowały się na nadawanie informacji realizowanych w „zaciszach domowych lub częściej w garażach dziennikarzy. Czyżby Pobiedziska, dom aktora, miały się stać miejscem, w którym powstanie przedstawienie?

– Mój tekst nie wymaga sceny teatralnej. Może być zrealizowany w moim domu lub w pomieszczeniu magazynowym. Jeśli mielibyśmy wskazać podobieństwa z obecną sytuacją, to nie polegałoby ono na realizowaniu widowiska w domu, tak jak wspomniane wiadomości telewizyjne – wyjaśnia artysta.

– To raczej mój bohater borykający się z poczuciem straty przypomina nas wszystkich. Dzisiaj w Polsce wszyscy zmagamy się z poczuciem utraty…

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz