Alarm radnych w sprawie Starego ZOO


Radni z dwóch komisji: Rewitalizacji i Samorządowej przyjrzeli się obecnemu stanowi Starego ZOO i jego perspektywom. Ich wnioski są bardzo negatywne.

zoo

 

Na początku radni mieli dla dyrektora Ogrodu Zoologicznego pewną niespodziankę. W sobotę 8 marca troje radnych: Mariusz Wiśniewski, Katarzyna Kretkowska i Andrzej Grzybowski, w towarzystwie radnej z Osiedla Jeżyce, Barbary Rapp, udało się incognito do Starego ZOO. W trakcie posiedzenia Komisji pokazali zdjęcia zrobione podczas tej wizyty.

– Obraz tego, co zastaliśmy wskazuje wyraźnie, że obiektowi brakuje gospodarza – stwierdził Mariusz Wiśniewski i wyliczał mankamenty. Przy wejściu czynna była tylko jedna kasa, a kiedy jej pracownik na kilka minut musiał opuścić miejsce, potencjalni klienci nie mogli nabyć biletów.

Na terenie obiektu radni zwrócili uwagę na zły stan alejek, odpadające, nierówne kostki chodnikowe, odpadającą farbę z koszy na śmieci, brak kwiatów, nieuprzątnięte liście.

– Obiekt jest popularny, ma potencjał, ważne znaczenie społeczne dla Jeżyc, powinien być zadbany i atrakcyjny – wymieniał Wiśniewski i przypomniał, że niedawno wprowadzone zostały opłaty za wstęp do Starego ZOO. Radni krytykują tę decyzję i uważają, że jeśli już muszą być opłaty, to nie powinny one dotyczyć dzieci i seniorów.

Dyrektor ZOO Lech Banach przyznał, że wiele uwag jest zasadnych, ale zaznaczył, że miejsce to inaczej wygląda w środku sezonu letniego, a o jego popularności świadczą licznie odwiedzający go mieszkańcy. Podkreślał również, że jest to obiekt zabytkowy, wymagający rewitalizacji.

– W Europie ok. 70% tych placówek powstało XIX wieku, takie problemy ma wiele miast – mówił Banach, – chcemy korzystać z doświadczeń innych. Dyrektor zadeklarował, że chce zmieniać i ulepszać część parkową, myśli o nowych ekspozycjach, placach zabaw, zamierza współpracować z Radą Osiedla Jeżyce. – Wiele obiektów jest w złym stanie, wymagają remontu, a brakuje środków na to środków – tłumaczył dyrektor.

Radni uznali, że w wystąpieniu dyrektora za mało było konkretów, co do dalszych działań, nie przedstawiono rozpisanego na etapy kompleksowego programu rewitalizacji. Radny Marek Sternalski stwierdził nawet, że odnosi wrażenie jakby cała praca skupiała się na Nowym ZOO, a Stare pozostaje zaniedbane. – Może trzeba je wydzielić jako osobną jednostkę? – zastanawiał się Sternalski. Radni konsekwentnie chcą do sprawy powracać i oczekują stworzenia konkretnego planu naprawczego dla Starego ZOO.

Żródło: www.poznan.pl

Fot. K. Grzybowski

Dodaj komentarz