Co interesujące, pod postem pojawiły się prośby o odwiedzenie ulic również w okolicznych gminach, Poznaniu, a nawet dalszych miejscowościach powiatu poznańskiego – niestety, czerwonacki zając ma ograniczony czas i nie da rady wyjechać poza granice gminy Czerwonak.

Pomysł zrodził się z ogromnej potrzeby społecznej i chęci przyniesienia dzieciom odrobiny radości w wielkanocnym czasie, który z założenia powinien być radosny i przepełniony ciepłem. W obecnej sytuacji niestety wszystkie planowane „zajączkowe” eventy w gminie Czerwonak zostały odwołane, stąd inicjatywa tych specyficznych „odwiedzin” Zająca i Kurczaka, których można będzie chociaż zobaczyć z daleka, a zamiast uścisnąć im rękę – pomachać do nich.