Adam Małysz spędzi majówkę tradycyjnie w Poznaniu


Tymczasem, podczas rejestracji można wesprzeć misję biegu nie tylko finansowo, ale także poprzez swoje motywujące historie. Wypełniając formularz, chętni mogą napisać, dlaczego biorą udział w Wings for Life World Run.

„W 2016 kibicowałam i na drugi dzień sama się zapisałam. Cały rok czekałam na mój własny bieg… Na dwa tygodnie przed startem w 2017 skręciłam nogę w kostce, naderwałam więzadła i przyczepy. Niestety, nie mogłam biec. Nie mogłam jednak nie przyjechać do Poznania. Namówiłam kilka osób do uczestnictwa, więc tym bardziej chciałam tam być. Przeszłam prawie 4 km z nogą w ortezie. W 2018 pobiegnę i będzie to moja życiówka :)” – Ania, Warszawa.

„Wings for Life World Run 2015 był moim pierwszym biegiem ulicznym. Poza tym, co roku wypada w okolicach moich urodzin, więc wspierając badania nad rdzeniem kręgowym oraz biegnąc dla tych, którzy nie mogą, robię sobie prezent urodzinowy. W tym roku chciałabym wybiegać 15 km (2 lata temu przebiegłam 9)” – Kasia, Gdynia

„Zainspirował mnie mój brat, który również pobiegnie :-) Dawno założył, że Wings for Life World Run będzie jednym z jego głównych celów biegowych na 2018 rok. Pociągnął mnie ten ogromny zryw tylu ludzi, tylu nóg, tylu serc – w jednym czasie, w tylu miejscach, dla ważnej sprawy… Chcę dać z siebie ile tylko zdołam biegnąc. Najważniejsze jednak, żeby dać choć trochę siebie innym :-)” – Monika, Doruchów

Napisz historię jubileuszowej 5. edycji Wings for Life World Run razem z nami.

Zapisz się już dziś na: www.wingsforlifeworldrun.com

Pamiętaj: 100% wpisowego i datków trafia bezpośrednio na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym. Na przestrzeni czterech edycji, od czasu debiutu w 2014 roku, Światowy Bieg Wings for Life zmotywował ponad 435 000 osób reprezentujących 193 narodowości do pobiegnięcia w ponad 58 różnych krajach na wszystkich 7 kontynentach. Wspólnymi siłami, na rzecz fundacji zebrano 20,6 miliona euro, jednocześnie pokonując przy tym łączny dystans 4,2 miliona kilometrów.

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz