Holman i Ubiparip w opałach


David Holman i Vojo Ubiparip zagrali z zespołem rezerw Lecha przeciw Startowi Warlubie. Obaj zawodnicy zostali powołani do podstawowego składu Lecha II, ale żaden z nich nie pozostał na boisku do końca. Trenerowi Patrykowi Kniatowi nie spodobało się niesportowe zachowanie piłkarzy podczas opuszczania murawy.

Wisła-Lech-Ubiparib

Holman i Ubiparip to nie jedyni zawodnicy, którzy zaliczyli występ w drużynie rezerw. Często grają tu Kebba Ceesay, Maciej Wilusz i Jan Bednarek. Możliwe, że Serb i Węgier nie do końca byli zadowoleni z decyzji trenerów. Holman został zmieniony w 58. minucie a Ubiparip w 67.

Lechici tradycyjnie powinni zasiąść na swoich miejscach na ławce rezerwowych i stamtąd obserwować mecz, tymczasem panowie ostentacyjnie skierowali się do szatni. W ten sposób, swoim zachowaniem wyprowadzili z równowagi trenera Patryka Kniata. Szkoleniowiec poinformował o zajściu Macieja Skorżę. Przekazał mu nie tylko raport, ale również nagranie wideo.

Całkiem prawdopodobne, że swoim zachowaniem Holman i Ubiparip zmniejszyli swoje szansę na grę w pierwszym składzie poznańskiej „Lokomotywy”. Przypomnijmy, że Serbowi kontrakt kończy się w czerwcu a szanse na jego przedłużenie są raczej marne. Węgier z kolei jest wypożyczony z Ferencvarosu Budapeszt.

Anna Jasińska

Źródło: Przegląd Sportowy

Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz