W czwartek o 20.45 Lech Poznań podejmie Błękitnych Stargard Szczeciński w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski. W pierwszym meczu lechici przegrali 1:3 (1:0), co bardzo zdziwiło wielu sympatyków nie tylko Kolejorza, ale i polskiego futbolu. Aby zagrać 2 maja na Stadionie Narodowym w finale z Legią Warszawa Lech musi wygrać drugi półfinał z co najmniej dwubramkową przewagą. Relacje „minuta po minucie” będzie można śledzić na naszym portalu.
Gdy 30 października 2014 roku Lech Poznań pokonał po dogrywce Jagiellonię Białystok, wszyscy byli przekonani, że droga do finału podopiecznych trenera Macieja Skorży jest usłana różami. W ćwierćfinale faktycznie obyło się bez większych kłopotów i Lech rozgromił Znicza Pruszków 6:1 w dwumeczu.
W półfinale spodziewaliśmy podobnego rezultatu, ale piłka nożna po raz kolejny pokazała, że jest okrutnie nieprzewidywalna. Poznańska Lokomotywa zjechała na bocznicę w pierwszym półfinale i została pokonana przez drugoligowców 3:1. Na nic zdała się szybko strzelona bramka Zaura Sadajewa, który zresztą później zszedł z boiska z czerwoną kartką. Przed rewanżem Lech wciąż jest faworytem, choć znajduje się w gorszej sytuacji od Błękitnych. Lechici strzelili bramkę w Stargardzie, więc w czwartek, by awansować wystarczy im 2:0 lub każde wyższe zwycięstwo.
Z powodu czerwonej kartki czołowego napastnika – Sadajewa, na pozycji numer „9” zagra prawdopodobnie Kasper Hamalainen. Wciąż pod znakiem zapytania stoi występ Dawida Kownackiego, który po pierwszym meczu skarżył się na uraz i pauzował zeszłego weekendu.
Sędzią spotkania będzie Paweł Gil, który w meczu Lecha w tym sezonie gwizdał tylko raz. Było to w pierwszej kolejce obecnego sezonu kiedy Lech pokonał Piast Gliwice 4:0. Mecz rozpocznie się o 20.45, a relację „minuta po minucie” z niego będziecie mogli śledzić na naszym portalu.
Karol Jaroni
Fot. Roger Gorączniak