Połowiczne przejście przy Dworcu Głównym


Zapowiedziana została realizacja przejścia dla pieszych przez ul. Matyi, ale tylko przez jej południową jezdnię. Północna ma być po staremu. Z pędzącymi samochodami.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Gdy prowadzona była przebudowa ul. Matyi z powodzeniem funkcjonowało tam przejście dla pieszych. Po oddaniu do użytku nowego węzła komunikacyjnego w rejonie ulic Matyi i Towarowej ruch pieszy skierowany został tunelem, przez co znacznie wydłużyła się droga z przystanków tramwajowych, jak i z centrum miasta do nowego dworca (i odwrotnie).

 

Jeszcze kilka miesięcy temu poznańscy urzędnicy, a także specjaliści od komunikacji oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego twierdzili, że wyznaczenie na poziomie jezdni przejścia dla pieszych, łączącego przystanki tramwajowe w rejonie skrzyżowania ulic Matyi i Towarowej z nowym dworcem jest niemożliwe. W sąsiedztwie przebiega ruchliwa trasa, ponadto do i z przystanków można przejść przejściem podziemnym. Tyle, że droga do peronów dworca Głównego wiedzie kilkusetmetrowym odcinkiem przez galerię handlową lub wzdłuż mostu Dworcowego.

Teraz, o dziwo, za sprawą Jacka Jaśkowiaka, nowego prezydenta Poznania, który w czasie ubiegłorocznej kampanii wyborczej obiecał realizację nowego przejścia między dworcem a przystankami przez jezdnię, patrzą na to rozwiązanie przychylnie, choć nie do końca. Przejście dla pieszych (z sygnalizacją świetlną) poprowadzone ma być tylko… przez południową stronę drogi dwujezdniowej trasy ulicy Matyi.

Dla pieszych jest to dość „dziwne” rozwiązanie, ponieważ uniemożliwi im przejście przez północną jezdnię ul. Matyi, która w tym miejscu sąsiaduje z ulicą Towarową. Jak wiadomo, właśnie przy tej ulicy zlokalizowane są urzędy jak i powstające budynki mieszkalne.

Po zbudowaniu południowego przejścia, łączącego przystanki z dworcem, można wyobrazić sobie pieszych, którzy nielegalnie przebiegać będą przez północną jezdnię, by „na skróty” przejść ulicę Matyi. Dla pieszych takie „rozwiązanie” budowy przejścia przez południową jezdnię jest nie tylko połowiczne, ale i nie do końca przemyślane. Dla nich pozostanie bowiem odległy tunel dla pieszych i przejście albo wzdłuż przystanku, albo chodnikiem po południowej stronie jezdni ulicy Matyi. A to nie przyczyni się do szybszego przejścia od ulicy Towarowej do przystanków, dworca, a także w kierunku przeciwnym.

Budowa przejścia przez południową jezdnię kosztować ma sporo, bo 500 tys. złotych! Wiceprezydent Maciej Wudarski zapowiedział, że przedsięwzięcie to ma być realizowane na przełomie sierpnia i września bieżącego roku.

Czy to rozwiązanie jest ostateczne? Jest jeszcze trochę czasu, by zmienić plany i dobudować do planowanego południowego przejścia jej północny odcinek. Jak nigdzie, zwłaszcza w tych okolicach miasto powinno być szczególnie przychylne pieszym. Łączy ono najważniejsze komunikacyjnie rejony ze ścisłym centrum Poznania. Zwłaszcza tam ruch samochodowy powinien być podporządkowany pieszym, jak i komunikacji miejskiej (tramwajowej), dla której także powinna być włączona ulica Towarowa. Wówczas będzie można powiedzieć, że w tym rejonie miasto przyjazne jest mieszkańcom.

Projekt nowego przejścia przy Dworcu Główym zobacz tutaj

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz