Magda Linette: – Czuję, że jestem w dobrej formie


Magda Linette, druga najwyżej sklasyfikowana w rankingu WTA polska tenisistka, od kilku tygodni przebywa w Chinach. Trenuje, gra w turniejach i czeka na rankingowe rozstrzygnięcia przed Australian Open. Wciąż ma szansę zagrać w turnieju głównym bez kwalifikacji. Poniżej wywiad z tenisistką Grunwaldu Poznań.

Magdalena Linette

– Jak przebiegały Twoje przygotowania do nowego sezonu? Udało się spędzić trochę czasu w Poznaniu? Podobno trenowałaś w rodzinnym mieście z jednym ze swoich chorwackich trenerów?

– Udało mi się spędzić w Poznaniu trzy tygodnie. Dwa tygodnie odpoczywałam, spędziłam czas z rodziną, natomiast na ostatni tydzień przyjechał do mnie trener od przygotowania fizycznego Matko Jelcić. Zaczęłam z nim treningi ogólnorozwojowe. Następnie cztery tygodnie przepracowałam w Chinach, z obydwoma trenerami, gdzie łączyłam treningi tenisowe z ogólnorozwojówką.

– Starty w nowym roku rozpoczęłaś od turnieju WTA w Shenzen. Nie udało się przebrnąć przez kwalifikacje. Jesteś zawiedziona?

– Oczywiście każdy chciałby rozpocząć sezon od dobrych wyników. Niefortunnie dzień przed meczem czymś się zatrułam i następnego dnia nie byłam w najwyższej formie. Mimo wszystko uważam, że zagrałam niezły mecz. Wiem co poprawić do Australian Open.

– Czy przed Australian Open jeszcze gdzieś zagrasz?

– Miałam w planach zagrać w eliminacjach turnieju w Hobart, jednak przez to, że do czwartku jeszcze byłam w turnieju deblowym w Shenzen nie zdążyłam na zapisy do eliminacji w Hobart.

– Wciąż nie wiadomo czy zagrasz w turnieju głównym AO. Wyjaśnij kibicom dlaczego.

– Jestem dalej trzecią oczekującą do turnieju głównego, co oznacza, że jeżeli trzy zawodniczki się nie wycofają z turnieju głównego zmuszona będę do grania w eliminacjach.

– Końcówkę roku 2014 miałaś bardzo dobrą, byłaś w doskonałej formie. czujesz, że udało się ją podtrzymać?

– Tak, czuję że jestem w dobrej formie, przede wszystkim fizycznej. Miałam bardzo dobre przygotowanie, które na pewno zaprocentuje w tym roku.

– Kiedy wracasz do Polski? Czy jest szansa, że zagrasz w krajowym turnieju? Może w drugiej edycji Powiat Poznański Open, w którym pula nagród wzrośnie do 75tys$…

– Niestety, jeszcze nie wiem kiedy wrócę. Mam w planie zagrać w turnieju WTA w Katowicach. Co do turnieju w Poznaniu, pozostaje do niego sporo czasu, zobaczymy jak ukształtuje się moja sytuacja rankingowa i wtedy będę decydować

 Rozmawiała Beata Oryl – Stroińska

Dodaj komentarz