W 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań na własnym boisku podejmie Górnika Zabrze. W zespole Kolejorza nikt nie zna ekipy z Górnego Śląska tak dobrze jak Szymon Drewniak, który jeszcze w lipcu rozegrał jedno spotkanie w barwach 14-krotnego mistrza Polski.

Na inaugurację obecnego sezonu zabrzanie na własnym boisku pokonali 2:0 Cracovię. Drewniak w tamtym meczu pojawił się na boisku na ostatni kwadrans. Kilka dni później na życzenie Mariusza Rumaka wracał już do Poznania.

– Taka była decyzja Lecha oraz moja i na pewno tego nie żałuję. Zbliżające się spotkanie będzie dla mnie takie jak każde inne. Oczywiście, znam bardzo dobrze zespół z Zabrza, ale tam nie grają anonimowi zawodnicy, więc pewnie większość kibiców ich zna – uważa pomocnik Lecha Poznań.

Wychowanek Kolejorza jest jednym z tych zawodników, któremu latem 2015 roku kończy się kontrakt z poznańskim klubem. Jak do tej pory nie był zbyt często wykorzystywanym piłkarzem. W obecnym sezonie rozegrał tylko 5 meczów i żadnego w pełnym wymiarze czasowym.

– Lech jest dla mnie priorytetem. Tutaj się urodziłem, wychowałem i tutaj chcę grać i walczyć o trofea – podkreśla 21-letni pomocnik. – Na razie jednak skupiam się na treningach i meczach. W nich będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Myślę, że decyzja odnośnie mojej przyszłości zapadnie po rundzie jesiennej – dodaje Szymon Drewniak.

W ostatnim meczu w Gliwicach, Drewniak po raz pierwszy w tym sezonie zagrał od pierwszej minuty i pokazał się z dobrej strony. Plac gry opuścił wprawdzie już w 56 minucie, jednak wydaje się, że ta zmiana była spowodowana niekorzystnym wynikiem, a nie dyspozycją pomocnika.

źródło www.lechpoznan.pl