Krakowski sąd aresztował dziś Dariusza L. i Mirosława R. zatrzymanych we wtorek w sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary. Usłyszeli zarzuty pomocnictwa w uprowadzeniu i zabójstwie dziennikarza.
Więcej o wtorkowym zatrzymaniu pisaliśmy tutaj:
Prokuratura podała w komunikacie, że podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i złożyli obszerne wyjaśnienia, których treści nie może ujawnić z uwagi na dobro śledztwa.
Mężczyźni byli ochroniarzami Aleksandra G. Byłego senatora i biznesmena zatrzymano już na początku listopada na polecenie krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. Usłyszał zarzut podżegania do zabójstwa Jarosława Zientary i przebywa w areszcie. Nie przyznał się do winy. Grozi mu od ośmiu lat więzienia do dożywocia. Więcej przeczytasz tutaj:
Jarosław Ziętara pisał o aferach gospodarczych. Zaginął pierwszego września 1992 roku w drodze do pracy. Poznańska prokuratura po kilku latach uznała, że dziennikarz został uprowadzony i zamordowany. Śledztwo jednak umorzono, bo nie udało się odnaleźć ciała. Kilka lat temu śledztwo zostało wznowione, ale przeniesiono je z Poznania do Krakowa.
Zdjęcie: Archiwu rodzinne