Sięgnąć do kieszeni poznaniaka!


Około 50 milionów złotych zabraknie w budżecie Poznania w przyszłym roku. Prezydent miasta Ryszard Grobelny wysłał do radnych list, w którym zaproponował cięcia wydatków, aby poszukać brakujących pieniędzy, m. in.  poprzez mniejsze wydatki na oświatę, kulturę, drogi i komunikację.

Oświata dostałaby o 20 milionów złotych mniej  na swoje wydatki. Oznaczałoby to kolejne podwyżki opłat za przedszkola i żłobki, a także rezygnację z zajęć pozalekcyjnych. W przyszłym roku miałoby być także mniej o 10 mln złotych na utrzymanie ulic. Tyleż samo mniej pieniędzy otrzymałaby komunikacja miejska, a samorządy pomocnicze (czyli rady osiedli) pozbawione byłyby 4 milionów złotych na własne programy,  m. in.  rewitalizację chodników osiedlowych.

Brak pieniędzy wynika również z mniejszych wpływów do miejskiej kasy z podatków. Aby zwiększyć dochody magistrat proponuje powiększenie strefy płatnego parkowania o Łazarz i Wildę. Z tego tytułu miasto miałoby mieć około 10 milionów złotych. Te pieniądze pozyskane byłyby jednak w następnych latach, ponieważ samo przygotowanie strefy płatnego parkowania to koszt kilkunastu milionów złotych. Tak było w przypadku wprowadzonej strefy na Jeżycach.

Takie drastyczne cięcia zaskakują. Zdaniem Tomasza Lewandowskiego, przewodniczącego Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej, są wręcz bulwersujące. Prezydent miasta koszty próbuje zepchnąć na mieszkańców, a ci proponują, by raczej tam szukać oszczędności. Uprawia przy tym PR! Wpierw  występuje w roli dobrego wujka, a potem chce ciąć koszty. Na przykład kupuje drogie, nowoczesne tramwaje i autobusy, a potem chce ograniczać komunikację, ciąć kursy, trasy, podwyższać ceny biletów! Podobnie jest z innymi sferami życia w mieście. Jak zaznaczył Tomasz Lewandowski, to radni zadecydują, jak ma wyglądać budżet miasta na 2013 rok, a o tym będzie się mówiło późna jesienią.

Niemniej czas po wakacjach zapowiada się równie gorący, jak lato. Będzie tak z pewnością podczas sesji rady miasta, gdzie z pewnością wielu radnych nie zgodzi się z tak drastycznymi cięciami w wydatkach, zaproponowanymi przez prezydenta miasta. A do dyskusji tych mają być także dołączone kwestie związane z biletami czasowymi. Radni, w związku z objazdami tramwajów i autobusów podczas remontów, chcą wydłużenia biletów czasowych; prezydent jest temu przeciwny, bo potrzeba na ten cel pół miliona złotych.

Tekst i zdjęcie: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz