Stary Marych, fontanna i kłódki


Przybywa Poznaniowi miejsc turystycznie atrakcyjnych, odwiedzanych nie tylko przez gości, ale i mieszkańców. I nie muszą to być monumentalne budowle. Wystarczą także małe formy przestrzenne.

Dotychczas obowiązkowym punktem programu zwiedzania miasta i robienia pamiątkowych zdjęć był Stary Rynek z koziołkami trykającymi się w południe na wieży ratusza. Turyści chętnie odwiedzali też sympatyczne pomniki Starego Marycha i koziołków na placu Kolegiackim. Te ostatnie rzeźby – ze względu na małe gabaryty – są szczególnie ulubione przez dzieci. Chętnie siadają na nie i pozują do zdjęć. Podobnie jest z rzeźbą wilka w starym ZOO, jak i z kamiennymi lwami przed Teatrem Wielkim.

Do atrakcyjnych miejsc dołączyła niedawno nowoczesna bryła fontanny Wolności na placu o tej samej nazwie. Jest ona o tyle ciekawa, że odwiedzający ją nie tylko robią sobie w jej otoczeniu pamiątkowe fotografie, ale zatrzymują się nieco na dłużej. Przechodzą  pod skrzydłami fontanny, z której tryska drobnymi strumieniami woda, czyniąc w tym miejscu specyficzny mikroklimat. Zbawienny on był zwłaszcza podczas upałów i wielu ludzi szukało tam ochłody – także mocząc nogi w sadzawkach. Fontanna jest też ciekawa wieczorem – iluminowana światłami. Szkoda tylko, że podczas kończących się już wakacji nie funkcjonowały one do późnego wieczora, bowiem wielu turystów – wracając ze Starego Rynku – oglądało już tylko bryłę fontanny w jednym kolorze.

Inną atrakcją jest most Jordana i przywiązane tam łańcuchami do barierek kłódki różnych wielkości. A są ich setki, będące świadectwem młodożeńców, przyrzekających sobie wierność na całe życie; kłódki mają zaś być „dowodem” ich postanowień.

 

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz