Lech na inaugurację rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy wysoko pokonał Piasta Gliwice 4:0. Bramki strzelali Vojo Ubiparip (trzy) i Dawid Kownacki. Mecz odbywał się przy pustych trybunach ze względu na zakaz nałożony przez wojewodę Piotra Florka.

Trener Mariusz Rumak po kompromitującej porażce z Kalju Nomme zdecydował się na szereg zmian w pierwszym składzie. Tym samym od początku nie oglądaliśmy Huberta Wołąkiewicza, Gergo Lovrencsicsa, Kaspera Hamalainena, Szymona Pawłowskiego i Darko Jevticia. W ich miejsce pojawili się Marcin Kamiński, Dariusz Formella, Dawid Kownacki, Muhamed Keita oraz Vojo Ubiparip.

Efekty tych zmian nadeszły już w 19. minucie meczu. Luis Henriquez świetnie dośrodkował na pole karne, do piłki wyszedł Vojo Ubiparip i w trudniej sytuacji posłał piłkę do siatki. Jeszcze przed przerwą lechici podwyższyli prowadzenie po bliźniaczej akcji. Znowu dogrywał Henriquez, tym razem do Kownackiego, a ten strzałem głową przełamał ręce bramkarza i zdobył gola. Lech wyraźnie przeważał i swoją dominację dokumentował kolejnymi akcjami, lecz przed przerwą wynik nie uległ zmianie.

Druga część gry przebiegała w dość sennym tempie. Lech zagrażał bramce rywali głównie za sprawą aktywnych skrzydeł. Piast momentami przechodził do ofensywny, lecz pewnie interweniował Burić. Na boisku pojawili się też Lovrencsics i Hamalainen, jednak nie zmienili oni obrazu gry. Kolejną bramkę strzelił – nie kto inny – a Vojo Ubiparip. Serb ładnym zwodem minął jednego z obrońców Piast i potężnym uderzeniem z lewej nogi pokonał golkiper. W ostatniej minucie meczu Ubiparip skompletował hat-tricka dobijając własny strzał w słupek. To był już koniec strzelania w Poznaniu i Lech zasłużenie wygrał 4:0.

Lech Poznań – Piast Gliwice 4:0 (3:0)

Bramki: Ubiparip (19.,84., 90.), Kownacki (36.),

Lech: Burić – Kędziora, Wilusz, Kamiński, Henriquez – Trałka, Linetty (77. Jevtić) – Formella (69. Hamalainen), Kownacki, Keita (61. Lovrencsics) – Ubiparip.

Piast: Martinez – Klepczyński, Horvath, Polak, Brożek (85. Kędziora) – Embuena – Podgórski, Badia, Hanzel (59. Murawski), Wilczek (46. Docekal) – Ruben.

Żółte kartki: Wilusz, Kownacki, Kędziora (Lech)