W poniedziałek w poznańskim sądzie rozpoczął się proces Norwega w związku z wypadkiem, do jakiego doszło w zeszłym roku podczas zawodów Gran Turismo Polonia w Poznaniu. Samochód sportowy wjechał w tłum widzów. Rannych zostało 20 osób.
Więcej o wypadku czytaj tutaj:
Norweg od początku chciał dobrowolnie poddać się karze za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Poznański Sąd 13 maja nie uwzględnił jego wniosku. Dlatego w sprawie zostanie przeprowadzony pełny proces.
Oskarżony nadal chce dobrowolnie poddać się karze. Złożył wniosek o wymierzenie mu kary jednego roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Zaproponował też, że zapłaci grzywnę i tak zwane nawiązki na rzecz pokrzywdzonych, a także odszkodowanie każdemu z poszkodowanych. Norweg zaproponował 4.200 zł. 41-latek zawarł już ugody z połową poszkodowanych. Nie wszyscy jednak poszkodowani zgodzili się na kwoty proponowane przez oskarżonego. Część poszkodowanych domaga się zadośćuczynienia rzędu 8-10.000 zł. Dlatego proces będzie kontynuowany.
Zdjęcia: Roger Gorączniak