Lech powalczy z Lechią


W 34. kolejce Ekstraklasy Lech Poznań jedzie do Gdańska, by tam rywalizować z miejscową Lechią. Prezentujemy obszerną zapowiedź tego spotkania przygotowaną przez oficjalną stronę „Kolejorza”.

Lech - Górnik067

TAK BYŁO W SEZONIE ZASADNICZYM
Do Gdańska Lecha pojechał w połowie października. Mecz nie układał się dla Kolejorza zbyt dobrze. Lechia prowadziła po bramce Deleu, a chwilę później doskonałej sytuacji nie wykorzystał Daisuke Matsui. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził jednak Łukasz Teodorczyk, a w drugiej połowie Kolejorz zagrał koncertowo. W dużej mierze za sprawą wprowadzonego na boisko Rafała Murawskiego. Na listę strzelców wpisali się kolejno Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen oraz ponownie Teodorczyk i mecz zakończył się efektowną wygraną lechitów.

Lechia do Poznania przyjechała w drugiej połowie marca. Mecz był częścią obchodów 92. rocznicy powstania Kolejorza i podopieczni Mariusza Rumaka nie zawiedli swoich kibiców. Poznaniacy objęli prowadzenie za sprawą Szymona Pawłowskiego. Wynik podwyższył Teodorczyk, a w ostatniej minucie honorowe trafienie dla gości zaliczył Patryk Tuszyński.

5 ZWYCIĘSTW Z RZĘDU

Lech w ostatnim czasie znajduje się w wyśmienitej formie. Kolejorz kontynuuje serię pięciu zwycięstw z rzędu. Niestety dla poznaniaków swoje mecze wygrywa także Legia i stołeczna drużyna wciąż ma 5 punktów przewagi nad lechitami. Jeszcze większa jest różnica między prowadzącą dwójką, a resztą stawki. Ruch Chorzów do Lecha traci bowiem już 7 oczek. Jeśli w najbliższej kolejce Kolejorz sięgnie po komplet punktów, a Ruch nie wygra u siebie z Wisłą, to poznaniacy zapewnią sobie co najmniej drugie miejsce w tabeli.

Kolejorz jest w tak dobrej dyspozycji, że w ostatnim czasie nie sprawia mu różnicy gdzie gra. Mecze wyjazdowe przez większą część sezonu były bolączką Lecha, ale ostatnie dwie wyprawy zakończyły się już pełnym powodzeniem. Poznaniacy najpierw wygrali 3:0 w Zabrzu z Górnikiem, a następnie 2:1 w Bydgoszczy z Zawiszą.

FORMA ROSNĄCA

Pod koniec marca w Lechii doszło do zmiany trenera. Michała Probierza zastąpił Holender Ricardo Moniz, który zdołał wprowadzić gdańszczan do grupy mistrzowskiej, gdzie jego podopieczni prezentują się z dobrej strony. Na początek Lechia bezbramkowo zremisowała w Chorzowie z Ruchem, by tydzień później postraszyć Legię. Lechiści przed własną publicznością przegrali z liderem 0:1, choć absolutnie nie zasłużyli na porażkę. Potwierdzili to w kolejnym spotkaniu, wygrywając 2:0 na trudnym terenie w Szczecinie.

Stadion w Gdańsku w obecnym sezonie nie jest twierdzą nie do zdobycia. Lechia przed własną publicznością wygrała tylko 6 z 16 meczów. Poza tym 6-krotnie remisowała i poniosła 4 porażki. Komplet punktów z PGE Areny jako pierwszy wywiózł Lech, którego wyczyn powtórzyły potem zespoły Śląska, Pogoni i Legii.

źródło: lechpoznan.pl

Dodaj komentarz