Lech gra dziś z Lechią


W 27. Kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań podejmie Lechią Gdańsk. Jesienią na wyjeździe Kolejorz wygrał 4:1. A że to mecz rocznicowy, to przewidziano wiele atrakcji. Lech po minionej kolejce awansował na podium. Teraz podopieczni Mariusza Rumaka mają ogromną szansę awansować na pozycję wicelidera.

 

TAK BYŁO JESIENIĄ
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 27 minucie objęli prowadzenie po pięknym golu Deleu. Chwilę później powinno być już 2:0 dla Lechii, jednak z prezentu od Macieja Gostomskiego nie potrafił skorzystać Daisuke Matsui. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na gdańszczanach w 35 minucie. Znakomitym podaniem popisał się Barry Douglas, a Łukasz Teodorczyk wykorzystał sytuację sam na sam i doprowadził do wyrównania. W przerwie trener Mariusz Rumak wprowadził na boisko wracającego po kontuzji Rafała Murawskiego, z którym w składzie Lech całkowicie zdominował Lechię. Z podania Murawskiego bramkę na 2:1 strzelił Gergo Lovrencsics. Potem świetne podanie Teodorczyka na gola zamienił Kasper Hamalainen, a wynik spotkania ustalił na 7 minut przed końcem sam Teodorczyk.

W LECHU
W minionej kolejce poznaniacy w bardzo szczęśliwych okolicznościach zdobyli komplet punktów w meczu z Podbeskidziem. Gola na wagę trzech punktów w ostatniej akcji meczu strzelił Mateusz Możdżeń. Dzięki tej wygranej Kolejorz awansował na trzecie miejsce w tabeli, bo Ruch na własnym boisku niespodziewanie przegrał z Piastem Gliwice. Obecnie lechici tracą punkt do Wisły Kraków i siedem do prowadzącej Legii Warszawa. Z Góralami Lech odniósł dziewiąte zwycięstwo u siebie w tym sezonie i czwarte z rzędu przed własną publicznością.

W LECHII
Gdańszczanie nie mieli kłopotów ze zdobyciem trzech punktów w poprzedniej kolejce, bowiem gościli Widzew Łódź, a ten w tym sezonie na wyjeździe jeszcze nie zapunktował. Lechia wygrała 2:0 i przesunęła się na dziewiąte miejsce w tabeli. Podopieczni Michała Probierza do Zawiszy Bydgoszcz i Jagiellonii Białystok tracą dwa punkty. Lechia w obecnym sezonie gra w kratkę zarówno u siebie jak i na wyjazdach. Bilans gdańszczan na boiskach rywala to cztery zwycięstwa, cztery remisy i pięć porażek. Lechia jako jedyna potrafiła wygrać na Łazienkowskiej, ale przytrafiła jej się też haniebna porażka 1:4 w Łodzi z Widzewem.

Lech Poznań po minionej kolejce T-Mobile Ekstraklasy po raz pierwszy w tym sezonie awansował na podium. Teraz podopieczni Mariusza Rumaka mają ogromną szansę awansować na pozycję wicelidera. Jeśli tak się stanie, to za tydzień w Warszawie dojdzie do pojedynku na szczycie ligowej tabeli.

POTKNIĘCIE RUCHU WYKORZYSTANE
Lech przed ośmioma dniami w szczęśliwych okolicznościach pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała i dzięki tej wygranej wskoczył na drugie miejsce w tabeli. Dzień później został zepchnięty o jedną pozycję przez Wisłę Kraków, która grając w dziesiątkę zdołała wywieźć punkt z Łazienkowskiej. Miejsce na podium podopieczni Mariusza Rumaka utrzymali dzięki niespodziewanej porażce Ruchu Chorzów z Piastem Gliwice przed własną publicznością. Kolejorz ma od Niebieskich lepszy bilans bezpośrednich spotkań jak i stosunek bramkowy.

WYKORZYSTAĆ PORAŻKĘ WISŁY
Tydzień później przed lechitami otwiera się doskonała okazja do wskoczenia o miejsce wyżej. Ta szansa pojawiła się wczoraj po 22, gdy okazało się, że Biała Gwiazda na własnym boisku przegrała z Zawiszą Bydgoszcz. Jeśli Kolejorz sięgnie po trzy punkty w dzisiejszym spotkaniu z Lechią Gdańsk to za tydzień do ligowego klasyku z Legią przystąpi z pozycji wicelidera. Wisła może także zostać przeskoczona przez Ruch. Wystarczy, że Niebiescy zdobędą jakikolwiek punkt w Szczecinie i wyprzedzą krakowian lepszym bilansem spotkań bezpośrednich.

KOLEJOWE AKCENTY

Mecz rocznicowy nie obędzie się bez kolejowych akcentów. Piłkarzy na boisko wyprowadzą dzieci w czapkach konduktorskich, przed meczem na murawie pojawią się flagi w niebiesko-białych barwach opatrzone historycznymi herbami kolejowego klubu. Wraz z pierwszym gwizdkiem wracamy do pięknej dębieckiej tradycji! O co chodzi? Przekonacie się przychodząc na mecz.

NASI CHŁOPCY Z F-16
Będzie piękna pogoda i będzie odrzutowo. Tysiąc żołnierzy z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego mieszczącej się w Krzesinach, wraz ze swoimi rodzinami będzie dopingować Kolejorza. Już wiemy, że „nasi” piloci poznańskich F-16 niebiesko-białe barwy też noszą głęboko w swoich sercach.

KOCIOŁ WYPEŁNIONY
Została ostatnia partia biletów do Kotła! Po raz kolejny w tej rundzie będziecie oglądać mecz bez wolnych miejsc wokół Was. Bez Waszego dopingu byłoby nam znacznie trudniej. Dzięki że jesteście z nami!

Zapowiada się piękny weekend, spędź swój wolny czas w fantastycznej atmosferze na INEA Stadionie. Jeszcze nie kupiłeś biletu? Możesz to zrobić tutaj >>> Jeśli wolisz bardziej konwencjonalne formy zakupu, zawsze możesz przyjść do kas INEA Stadionu. Wszystkie punkty sprzedaży znajdziesz tutaj >>>

Godziny otwarcia kas INEA Stadionu

Piątek 9:00 – 19:00
Sobota 10:00 – 19:15

Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz