Hamalainen: Remis jest porażką, musimy się podnieść


Fiński pomocnik mówi wprost, że jest zawiedziony remisem Lecha z Widzewem Łódź. Jednak Kasper nie chce długo rozpamiętywać tego spotkania i z optymizmem patrzy w przyszłość: – Jeszcze sporo meczów przed nami. Walka o najwyższe lokaty jest wciąż sprawą otwartą.

Lech -Śląsk- Hamalainen

„Kolejorz” prowadził już z Widzewem 2:0, by ostatecznie wywieźć z Łodzi raptem jeden punkt. Wszystko przez indywidualne błędy w defensywie i brak skuteczności pod bramką rywala. Podział punktów z ostatnią drużyną w tabeli kompletnie nie satysfakcjonuje Kaspera Hamalainena: – Ten remis jest dla nas jak porażka. Oczywiście, że jestem rozczarowany. Prowadziliśmy już 2:0 i powinniśmy wygrać ten mecz, jednak ostatecznie nam się nie powiodło. Musimy się uczyć na takich spotkaniach i teraz powinniśmy się skupić na kolejnym meczu.

Strata punktów w Łodzi nie załamuje jednak drużyny. – Nastroje w zespole nie są tragiczne. Oczywiście po takim meczu jesteśmy rozgoryczeni, ale z niecierpliwieniem czekamy na kolejny mecz – wyjaśnia Fin.

Okazja do rehabilitacji pojawi się już w najbliższy piątek, gdy do Poznania przyjedzie drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała. „Górale” plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli, ale Hamalainen przestrzega przed lekceważeniem przeciwnika: – Podbeskidzie to ciężki rywal. Gra przeciwko zespołom walczącym o utrzymanie nie jest wcale taka łatwa. Outsiderzy przyjeżdżają na stadion rywala po to, żeby się bronić. My musimy grać swoją piłkę, wykorzystywać sytuacje i szybko „zabić spotkanie”.

Dodaj komentarz