W fotopułapkę, zastawioną przez poznańską Straż Miejską wpadł mężczyzna, który o 3.18 nad ranem wyrzucał do przydrożnego rowu śmieci przywiezione w bagażniku.
Po kilku dniach mężczyzna otrzymał wezwanie do stawiennictwa w jednostce straży. Zapytany o zdarzenie wyraził zdziwienie, składał niejasne i wymijające odpowiedzi. Zasłaniał się niepamięcią. Dowodził jednocześnie, że takie jego działanie byłoby irracjonalne, gdyż odpady z jego posesji wywozi legalna firma – wnosi przecież opłaty do ZM GOAP. Po obejrzeniu materiału filmowego zmienił jednak zdanie, przyznał się do winy. Mężczyzna przyjął wysoki mandat i zobowiązał się do posprzątania zaśmieconego przydrożnego rowu.
Tak zwane fotopułapki, rotacyjnie lokowanej przez strażników w różnych punktach miasta. Opisany powyżej przypadek dotyczy pojedynczego zdarzenia. W ubiegłym roku, na terenie Poznania, strażnicy interweniowali skutecznie ponad 1 000 razy wobec osób zaśmiecających miejsca publiczne. Maksymalny mandat wynosi 500 złotych.
Fot. i film Straż Miejska w Poznaniu