Burmistrz nie przyjął łapówki


Mieszkaniec  Leszna próbował przekupić burmistrza gminy Stęszew. Łapówka nie została przyjęta, a  włodarz  o wszystkim powiadomił policję. Burmistrz Stęszewa Włodzimierz Pinczak w rozmowie z Naszym Głosem Poznańskim potwierdził to zdarzenie dodając, że w tej sytuacji zgłoszenie sprawy na policję to jedyne właściwe rozwiązanie.

18 lutego policjanci z Komisariatu Policji w Stęszewie wspólnie z policjantami z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali 45-letniego mieszkańca Leszna. Jest podejrzewany o wręczenie korzyści majątkowej burmistrzowi Stęszewa.  Mężczyzna próbował przekształcić grunty rolne na działki budowlane. Sposób załatwienia tej sprawy nie poszedł zgodnie z oczekiwaniami zainteresowanego. Postanowił więc problem załatwić w sposób nieoficjalny. Na spotkaniu z burmistrzem wręczył mu 5 tysięcy złotych licząc, że to załatwi sprawę. Urzędnik nie przyjął pieniędzy i powiadomił policję.

Mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut udzielenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną. Prokurator zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w kwocie 30 tysięcy złotych, dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Za to przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Lech

Źródło: KMP Poznań

Zdjęcie: KMP Poznań

1 komentarz

  1. antyjaś pisze:

    Z .5 tysiakami do burmistrza, gościa chyba pogięło :)

Dodaj komentarz