Remis i zwycięstwo. To bilans dzisiejszych spotkań reprezentacji Polski na Halowych Mistrzostwach Europy mężczyzn rozgrywanych aktualnie w austriackim Wiedniu.

Kadra prowadzona przez Karola Śnieżka w pierwszym swoim meczu zmierzyła się z reprezentacją Czech. Pierwsza połowa meczu nie zachwycała. Polacy przegrywali aż 1:4. Na szczęście druga połowa to całkowita zmiana dynamiki gry w wykonaniu Polaków. I zaowocowało to kolejnymi trzema trafieniami. Skutecznością i to potrójną popisał się kapitan kadry Dariusz Rachwalski, a jedną bramkę dołożył Krystian Makowski. Czesi w drugiej połowie meczu nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Nie pokonali polskiego bramkarza, a także nie uzyskali żadnych krótkich rogów czy kartek dla zawodników za nieprzepisowe granie. Polska – Czechy 4:4.

Drugi mecz Polacy zagrali z reprezentacją Szwecji. A początek mógł przerazić nawet najwytrawniejszego kibica hokeja. Pierwsza połowa należała do Szwedów. Zdobyli 6 bramek tracąc przy tym tylko dwie. Dwie, które ponownie strzelał Dariusz Rachwalski. Po dwudziestu minutach Szwedzi prowadzili w meczu z reprezentacją Polski aż 6:2. I znów druga połowa to tak jakby objawienie dla Polaków. Po przerwie bramki zdobyli Michał Raciniewski (dwie z akcji), Dariusz Rachwalski (po krótkim rogu oraz z akcji) oraz Krystian Makowski (bramka z akcji). Szwedzi, tak jak i Czesi nie mieli wiele do powiedzenia w drugiej połowie. Zostali zepchnięci przez Polaków do obrony, a jednym co zarobili w drugiej połowie to zielona kartka równoznaczna z czasowym wykluczeniem z gry.

W innych meczach dziś rozegranych:

Niemcy pokonali Rosję 6:4, Holandia wygrała z Anglią 7:6, Austria zdominowała Szwecję 7:4, remisem zakończył się mecz pomiędzy Anglią, a Rosją (3:3), a także pomiędzy Holandią, a Niemcami.

Jutro kolejne spotkania reprezentacji Polski. A rywalami kadry będą o godzinie 12.30 gospodarze turnieju Mistrzostw Europy Austriacy. To ostatnie spotkanie grupowe. Trzymajmy kciuki za Polaków, aby walczyli o medale!

Klaudyna Śniadecka

Fot. Martyna Woźniak