16 grudnia zmarł aktor Teatru Nowego, Wojciech Deneka. Przez 16 lat mogliśmy oglądać go na deskach tej sceny. Ale też mieszkańcy Jeżyc doskonale go znali, bo kiedy wychodził z psem na spacer, lubił z każdym porozmawiać, podyskutować.
Był nie tylko znakomitym aktorem, którego znamy z wielu wspaniałych ról, ale też dowcipnym, pełnym ciepła człowiekiem, interesującym się wszystkim co go otaczało, pomagającym ludziom niepełnosprawnym.
W przyszłym roku obchodziłby jubileusz 50-lecia pracy na scenie. Będzie nam go brakowało.
Fot. J. Podolski
To nie możliwe, że nie spotkam już Pana, Panie Wojtku na spacerze z Pana ukochanym Szogunem…