Gdyby każdą z liter słowa „TEATR” nazwać osobnym aktem, rozpoczynałby w sobie: T, czyli tete-a-tete (z wyobraźnią i myślami), E – energię; A – antidotum (na marazm), T – taniec (emocji, uczuć), R – rebus (rozwiązywany z pasją braw publiczności) – oczywiście wszystko w odpowiednim czasie. Tak, III edycja festiwalu „Czas na Teatr” zdarzyła się w odpowiednim czasie. Odpowiedziała na zapotrzebowanie artystyczne i społeczne naszego regionu oraz całej Polski. Organizatorem był Teatr Muzyczny w Poznaniu. Realizację dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Od 21 do 27 listopada br. mogliśmy stać się częścią czołowego festiwalu dedykowanego teatrowi. Spektrum wydarzeń pokazało, że spełnia rolę tworzenia i rozwijania kondycji teatru jako gatunku oraz zjawiska, które ma zdolność wpływania na percepcję rzeczywistości, komentowania jej (na poważnie lub z przekorą), patrzenia przez pryzmat. Odwołując się do konwencji metafory – to był (i zapewne pozostanie) festiwal dla tych, którzy są krótko i dalekowzroczni; noszą okulary lub też nie… a dosadniej – noszą zegarki (lub nie).
„Czas na Teatr” nie nosi zegarka…
…Czas bowiem jest rodzajem okularu, który obserwuje, robi zdjęcia, wstawia je w ramki (lub nie), a utrwalając obrazy, podkreśla przemijanie. W przypadku tego festiwalu czas się cofa, choć wskazówki (zdarzenia) idą do przodu. „Czas na Teatr” pozwala w bezpośredni sposób odczuć świeżość i innowacyjność przekazu artystycznego, zainspirować się jego zaskakującą formą. Cieszyć się z dynamiki (młodości) gestów aktorów, podążać za dźwiękami roztańczonych instrumentów, wtórujących temu, co widzimy na scenie…
„Czas na Teatr” daje perspektywę, w której pierwszy plan może być czasem miej ważny od tego, co dotyka horyzontu. Gdzie horyzont może być żyłką od latawca albo balonika. Zawsze zdarzy się taki czas, aby unieść się w powietrze. Uniwersalność przekazu, doborowi artyści i tytuły sceniczne, które patrzą prosto w oczy naszym pragnieniom, lękom, ciekawościom…
I jeszcze jeden akt. Jeśli nawet ktoś nie przychodził na spektakle i wydarzenia towarzyszące ubrany na galowo, to w trakcie wydarzenia, zyskiwał galowy nastrój, który sprawiał, że większa część publiczności chciała np. zostawać po prezentacjach na spotkaniach z artystami albo… przebrać się w któryś z kostiumów z czterech przedstawień: „Evita”, „Jekyll & Hyde”, „Rodzina Adamsów” i „Nine”. Można było je również nabyć, aby zachować jako pamiątkę z ulubionej produkcji scenicznej Teatru Muzycznego w Poznaniu.
Gala Musicalowa i wręczenie nagród
Wracając do tematu gali. Jak co roku odbyła się Gala Musicalowa połączona z wręczeniem nagród. W ramach Ogólnopolskiego Plebiscytu Musicalowego w głosowaniu wzięło udział ponad 10 tysięcy osób, czyli aż 2,5 razy więcej niż w pierwszej edycji. Laureatami w poszczególnych kategoriach zostali:
✨ Najlepsza reżyseria światła i projekcje: Katarzyna Łuszczyk (SIX, Teatr Syrena).
✨ Najlepsze kostiumy musicalowe: Anna Chadaj (Dracula, Teatr Muzyczny w Łodzi).
✨ Najlepsza scenografia musicalowa: Grzegorz Policiński (Dracula, Teatr Muzyczny w Łodzi).
✨ Najlepsza choreografia musicalowa: Michał Cyran i Maciej Glaza (Deszczowa piosenka, Teatr Muzyczny w Poznaniu).
✨ Najlepsza reżyseria musicalowa: Ewelina Adamska-Porczyk (SIX, Teatr Syrena).
✨ Najlepsza aktorka w roli drugoplanowej: Maria Tyszkiewicz jako Susan (tik, tik… BUM!, Teatr Muzyczny ROMA).
✨ Najlepsza aktorka w roli głównej: Małgorzata Chruściel jako Anna z Kleve (SIX, Teatr Syrena).
✨ Najlepszy aktor w roli drugoplanowej: Maciej Zaruski jako Cosmo Brown (Deszczowa piosenka, Teatr Muzyczny w Poznaniu).
✨ Najlepszy aktor w roli głównej: Marcin Franc jako Mikołaj Kopernik (Kopernik, Opera Krakowska), Jon (tik, tik… BUM!, Teatr Muzyczny Roma) i Jonathan Harker (Dracula, Teatr Muzyczny w Łodzi).
✨ Najlepsza piosenka musicalowa: „Trójka z przodu” (tik, tik… BUM!, Teatr Muzyczny Roma).
✨ Najlepszy spektakl autorski (dodatkowe wyróżnienie) : Chłopcy z Placu Broni (Teatr Kameralny im. Wandy Rucińskiej w Bydgoszczy).
✨ Najlepsza premiera sezonu: tik, tik… BUM! (Teatr Muzyczny Roma).
Nagroda im. Maryny Miklaszewskiej i dla Młodego Twórcy Musicalowego
Podczas Gali Musicalowej wręczono także nagrody organizowane przez Centrum Badań nad Teatrem Muzycznym UAM i Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. Zwróćmy uwagę, że mają one na celu uhonorowanie twórców, którzy rozwijają i (dosłownie) napędzają polski teatr muzyczny. Nagroda im. Maryny Miklaszewskiej powędrowała do (cytując uzasadnienia) Konrada Imieli – Artysta, którego energia i pasja wprawiają sceny w ruch. Znacie go jako aktora, reżysera, muzyka i autora piosenek. W Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu przez 15 lat był dyrektorem artystycznym i naczelnym. Jego spektakle, solowe albumy i działalność to klasa sama w sobie!
Nagrody dla Młodego Twórcy Musicalowego uhonorowały:
– Natalię Kujawę –Rozświetla sceny swoją obecnością i talentem! Widzieliście ją m.in. w „SIX” w Teatrze Syrena, gdzie wciela się w królową. Jej wokal, charyzma i energia sprawiają, że trudno oderwać od niej wzrok!
– Macieja Pawlaka – Ten facet ma głos, który robi wrażenie – i to nie tylko w Polsce! Występuje w musicalach, koncertuje i zbiera nagrody za swoje role, jak choćby za Pippina czy występ w „Thrill Me”.
Kurtyna opadła… wcale nie! We wspomnieniach pozostaje podniesiona – zupełnie jak z czasem… godzina szósta o poranku, kilka godzin później jest nazwana osiemnastą, choć wskazówki pokazują ją w ten sam sposób. Dlatego – przyjmijmy i pogódźmy się z tym – czas jest dla teatru a nie teatr dla czasu. To nie jest tylko gra słów, skoro – jak ktoś kiedyś powiedział – „zawsze jest czas teraźniejszy”.
Dominik Górny
Fot. Dawid Stube