– Za 120 tysięcy kupujemy coś co jest cool – powiedział zastępca prezydenta Poznania Dariusz Jaworski na konferencji w piwnicy domu Antoniego Ruta, gdzie schowany jest fotoplastykon. Poznaniaków i turystów ma cieszyć na przyszłoroczne imieniny miasta.

Dariusz Jaworski: „Ten fotoplastykon funkcjonował w naszym mieście przez wiele wiele lat, między innymi przy ulicy Garncarskiej. Ja go dobrze pamiętam”.

Opiekun i znawca poznańskiego fotoplastykonu Antoni Rut przypomniał, że „ostatni raz w 2005 roku był on pokazywany, potem został zdemontowany”.

Na moment powrotu fotoplastykon czekał w piwnicy pana Antoniego. Teraz szukamy dla niego nowego miejsca. Wśród rozważanych lokalizacji jest budynek Arkadii lub kamienice na Starym Rynku.

Dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa UMP Robert Kaźmierczak zaznaczył, że „warszawski fotoplastykon to dziś jedyna taka w Polsce niezależnie działająca maszyna. Ten poznański ma być równie ciekawą atrakcją kulturalną i turystyczną.”

Zakup fotoplastikonu wspierała Komisja Rewitalizacji Rady Miasta Poznania.