Lech Poznań wygrał na wyjeździe z Koroną Kielce 3:2, a bohaterem Kolejorza został Patrik Wålemark, który zaliczył hattricka w tym spotkaniu. Poznaniacy umocnili się na pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy i mają już cztery punkty przewagi nad Jagiellonią Białystok.

Zobacz skrót z meczu Korona Kielce – Lech Poznań 2:3:

– Jak zawsze, w pierwszej kolejności jesteśmy zadowoleni z wyniku, czyli zwycięstwa. To zawsze najważniejsze. Było to ciężkie spotkanie, prawdopodobnie jedno z najtrudniejszych w tym sezonie. Rywale dobrze grali, nawet bardzo dobrze. W obronie nas zatrzymywali, a byli groźni też w ofensywie. Na końcu pokazaliśmy jednak naszą jakość przy strzelonych golach. Jasne, mogliśmy zagrać lepiej, z większą kontrolą we fragmentach, kiedy mieliśmy piłkę. Na końcu mamy jednak trzy punkty, to jest zawsze najważniejsze. Rywal był jednak trudny, po golu na 1:1 bardzo się wzmocnił pod względem mentalnym. Do tego wahadłowi przeciwnika schodzili niżej, w ich miejsce wchodzili inni zawodnicy, to nam sprawiało dużo kłopotów. Nasza struktura na murawie została zachwiana, ale ostatecznie poradziliśmy sobie z tym – mówił po spotkaniu trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen.

Korona Kielce 2-3 Lech Poznań
Bramki: Pedro Nuno (27. min, 57. min. – rzut karny) – Patrik Wålemark (14. min., 61. min., 63. min.)
Żółte kartki: Trojak, Remacle – Hotić, Fiabema, Milić
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 12923

Korona Kielce: Xavier Dziekoński – Hubert Zwoźny (68. Wiktor Długosz), Miłosz Trojak, Pau Resta, Marcel Pięczek, Konrad Matuszewski – Pedro Nuno (81. Danny Trejo), Martin Remacle (75. Shuma Nagamatsu), Yoav Hofmeister, Mariusz Fornalczyk (76. Dawid Błanik) – Adrián Dalmau (68. Jewgienij Szykawka).

Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Joel Pereira, Alex Douglas, Antonio Milić, Michał Gurgul – Dino Hotić (59. Ali Gholizadeh), Radosław Murawski, Antoni Kozubal, Afonso Sousa (73. Filip Jagiełło), Patrik Wålemark (73. Bryan Fiabema) – Mikael Ishak (89. Filip Szymczak).

fot. Przemysław Szyszka | lechpoznan.pl