– Spodziewałem się emocji – mówi projektant nowego logo Poznania


Dlaczego w nowym logo Poznania jest dom? Czy niedawno zaprezentowany znak zastąpi herb miasta? I o chodzi z różnymi kolorami tła tarczy? O idei i tworzeniu systemu identyfikacji wizualnej miasta Poznania opowiada jej autor Maciej Kawecki, projektant z Brandburg Studio.

logo Poznania

Dyskusja o nowym poznańskim logo przetoczyła się przez całą Polskę. Nowy znak ma swoich zwolenników i przeciwników, a każda z tych grup ma swoje argumenty. Spodziewał się Pan takiego odzewu?

– Mam świadomość, że nie da się stworzyć symbolu, który pogodziłby wszystkich. W Polsce widać to zresztą wyraźnie przy wielu okazjach. Nie jest możliwe stworzenie znaku, który połączyłby 500 tysięcy osób i był też zrozumiały na zewnątrz – bo przecież liczba odbiorców logo może być nieograniczona. Spodziewałem się oczywiście emocji, bo przy projektowaniu znaków dla przestrzeni publicznej są one zawsze wysokie. Być może nie spodziewałem się aż takiej ich skali – ale na co dzień zajmuję się swoją pracą, projektuję, nie uczestniczę w komentariacie, więc nie jest to moje środowisko. Okazało się jednak, że wyobraźnia i kreatywność internautów są nieograniczone.

Czy coś Pana w tej publicznej debacie zaskoczyło? 

– Zaskoczyło może nie, ale moją uwagę zwrócił np. wątek „położonego P”, który moim zdaniem ma zabarwienie propagandowe – bo tak ujmując temat od razu wchodzimy w jakąś dyskusję polityczną, konflikt, spory z władzami miasta. Jasne, można powiedzieć że „P” się przewróciło i leży. Ale przecież – i ja właśnie tak o tym myślę – można też powiedzieć, że „P” przyjmuje różne formy, fika koziołki, obraca się, przyjmuje kształt domu. „P” zabiera nas w przeszłość, przypomina o tradycji: odsyła do świętych Piotra i Pawła, do początków państwa polskiego. A za chwilę, odwrócone, przenosi nas w teraźniejszość i przyszłość, w zieloność, naturę, spokój, w miejsce, w którym jesteśmy u siebie. „P” i dom to przecież ta sama forma, której sami nadajemy różne funkcje. To zresztą bardzo poznańskie, jest w tym przedsiębiorczość, zmyślność, oszczędność,  kompaktowość, coś co ma kilka funkcji w jednym.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz