Warta Poznań sprawiła niespodziankę w Częstochowie


Piłkarze Warty Poznań w sobotnim pojedynku 3. kolejki PKO Bank Polski zremisowali w Częstochowie z opromienionym awansem do III rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów zespołem Rakowa 2:2, choć dwukrotnie wychodzili na prowadzenie i byli bliscy sprawienia jeszcze większej niespodzianki, bo stracili drugiego gola w końcówce spotkania. Mecz był interesujący i mógł się podobać kibicom.

Dario Vizinger

Poznaniacy rozpoczęli mecz od pressingu, nie pozwalali gospodarzom wyprowadzić akcji i szybko, bo już w piątej minucie, objęli prowadzenie. Precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Miguel Luís pokonując Kacpra Bieszczada. Zawodnicy Warty mogli więc ze spokojem realizować swój plan na to spotkanie. Podopieczni trenera Dawida Szulczka umiejętnie się bronili raz po raz atakując. W 14. minucie dwukrotnie na bramkę rywala uderzał Dario Vizinger, ale bramkarza Rakowa nie pokonał. W 32. minucie z dystansu uderzał Kajetan Szmyt, jednak piłka minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy. Tuż przed końcem pierwszej odsłony futbolówka po dośrodkowaniu Stefana Savicia trafiła na głowę Dario Vizingera, ale niestety przeleciała nad bramką Rakowa.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz