W drugiej dekadzie XXI wieku Lech Poznań rozpoczynał rozgrywki ligowe albo z przytupem albo mizernie. Wyborny początek sezonu Kolejorz zaliczył w sezonie 2021/22, kiedy zagwarantował sobie tytuł mistrzowski. Jeśli chce go odzyskać, nie może popełnić falstartu. 

–  Pamiętam, jak wyglądał początek tamtych rozgrywek. Wtedy tak naprawdę przegraliśmy mistrzostwo, teraz chcemy nauczyć się na tamtych doświadczeniach – mówił trener Lecha Poznań John van den Brom w trakcie przygotowań do nowego sezonu, wspominając bardzo kiepski start poprzedniego.

Holenderski szkoleniowiec niezbyt dobrze wspomina pierwsze mecze poznaniaków pod jego wodzą. W początkowych pięciu kolejkach Kolejorz zdobył zaledwie 5 punktów, natomiast jeszcze przed inauguracją ligowych zmagań w zawstydzającym stylu odpadł w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam. Na 56-latka spadła wówczas ogromna fala krytyki ze strony kibiców. Teraz ma pełne ich wsparcie, pokłada w nim nadzieje także zarząd klubu. – Bardzo ważny będzie start, na który chcemy być gotowi. Jeśli dobrze wystartujemy, to będziemy w stanie zrealizować nasze cele, jakimi są mistrzostwo i Puchar Polski czy jak najdalsze zajście w Europie – przekonuje van den Brom.