Sebastian Świderski: Poznań opuszczamy z podniesionymi głowami!


– Przegraliśmy, ale wygraliśmy moralnie. Poznań opuszczamy mimo wszystko z podniesionymi wysoko głowami – podkreślał po zakończeniu meczu o Enea Superpuchar Polski Resovia – ZAKSA (3:2), Sebastian Świderski, szkoleniowiec wicemistrzów Polski z Opolszczyzny.

– Trudno taki jest sport. Dziś trzeba pogratulować Resovii. Choć mam wrażenie, że niektórzy w tej lidze zawsze będą mieli pod górę, a niektórzy zawsze wręcz odwrotnie. – podkreślił były reprezentant Polski. Po chwili dodając: – Cóż. Gramy dalej przed nami kolejny mecz. Ciężka i długa podróż do Olsztyna. Chcemy wszystko zrobić, by grać lepiej, by teraz przede wszystkim „zresetować” głowy. Chłopaki zostawili kawał zdrowia na boisku, a niestety bez wygranej. Będziemy walczyć dalej.

Popularny „Świder” „na spokoju”, ale z przekąsem powiedział dziennikarzom pod szatnią: – Przegraliśmy, ale wygraliśmy moralnie. Poznań opuszczamy mimo wszystko z podniesionymi wysoko głowami. Powiedziałem im to w szatni już zresztą. Pokazaliśmy kawał dobrej siatkówki, wszystko jak widać idzie w dobrym kierunku. Oczywiście błędy się nam zdarzyły, no i zdarzać będą. Jest początek sezonu, ciężko pracujemy. Osobiście jestem zadowolony z tego jak pracujemy – wyraźnie zaznaczył były przyjmujący.

– Na koniec olimpijczyk z Aten oraz Pekinu na temat pracy swojej obecnej, a także sędziów meczu w Poznaniu powiedział tylko: – Czasami jeszcze nadal żałuję, że już nie mogę wejść na boisko i dalej grać. A pozostają mi tylko krótkie czasy, stanie z boku. No i zdecydowanie większa adrenalina, ale cóż co zrobić? (śmiech).

Łukasz Klin, „Nasz Głos Poznański”

 

 

Dodaj komentarz