Arthur Rinderknech triumfatorem Poznań Open 2022


Po znakomitym i zaciętym pojedynku finałowym trofeum za zwycięstwo w grze pojedynczej powędrowało do Arthura Rinderknecha. Francuz pokonał Tomasa Barriosa Verę 6:3, 7:6 (7-2) i został trzecim reprezentantem Trójkolorowych, który triumfował w stolicy Wielkopolski. Partnerem medialnym turnieju jest „Nasz Głos Poznański”.

O tytuł Poznań Open 2022 zmierzyli się turniejowa jedynka Arthur Rinderknech oraz numer 5 imprezy – Tomas Barrios Vera. Francuz w drodze do finału stracił jednego seta – w drugiej rundzie z Hieorhijem Krawczenko. Z kolei Chilijczyk rozegrał dwa trzysetowe spotkania – w pierwszej rundzie z Andreą Arnaboldim oraz w ćwierćfinale z Zizou Bergsem, z którym obronił także piłkę meczową. Tenisiści ci mieli okazję spotkać się już wcześniej, a miało to miejsce w Tallahassee w 2019 roku. Wówczas lepszy okazał się Barrios Vera w dwóch setach. Mimo tego w niedzielnym finale faworytem meczu bez wątpienia był Rinderknech.

W tym roku zawodnicy wyszli na kort, by walczyć o tytuł w Poznań Open o godzinie 15. Podobnie, jak w Paryżu Rafael Nadal i Casper Ruud w finale Roland Garros. Hiszpan i Norweg szybciej jednak skończyli partię otwarcia niż poznańscy finaliści. Ostatni pojedynek tegorocznej edycji challengera na kortach Parku Tenisowego Olimpia nie zapowiadał się na szybkie spotkanie, szczególnie po pierwszych trzech gemach. Były one niezwykle długie, co potwierdza fakt, że po trzydziestu minutach gry na tablicy pojawił się wynik 2:1 dla Francuza. Tenisiści rozpoczęli mecz od pięciu przełamań. Niewiele brakowało, aby i szósty gem padł łupem odbierającego, ale wówczas 26-latek z Gassin obronił trzy break pointy i jako pierwszy utrzymał serwis. W jego ślady poszedł też rywal, ale to cały czas Rinderknech miał przewagę. Francuz starał się kreować grę i być ofensywnym, często chodził do siatki, a z kolei Chilijczyk preferował grę z kontry. Obaj solidną grę przeplatali błędami. Ostatecznie zawodnik rozstawiony z numerem jeden dołożył jeszcze jedno przełamanie i zakończył seta 6:3 po godzinie gry.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz