Opera w filharmonii


Osiem uwertur operowych, pięć arii i dwie kawatyny znajdą się w programie piątkowego (godzina 19.00) koncertu w Auli UAM, który Filharmonia Poznańska przygotowała dla swoich melomanów. Uwertura i aria to terminy popularne nie tylko wśród bywalców sal koncertowych i operowych. Mniej popularna kawatyna (cavatina, kawatina) to termin wprowadzony przez Ludwiga van Beethovena w instrumentalnym kwartecie smyczkowym. W operze oznacza on krótszą, uproszczoną wersję arii, zwykle solową pieśń liryczną.

Niewątpliwą bohaterką zapowiadanego koncertu będzie Simone Kermes, niemiecki (Lipsk) sopran dramatyczno-koloraturowy. Głośnym echem w operowym świecie odbiła się jej płyta z roku 2011, zatytułowana „Colori d’amore”, prezentująca sztukę belcanto, czyli pięknego śpiewu. Ta płyta przyniosła artystce tytuł „Śpiewaczki Roku” przyznany przez jury ECHO-Klassik.

Niemiecka artystka śpiewa nie tylko klasyczną muzykę operową, ale często sięga po repertuar barokowy, gdzie może imponująco wykorzystywać swe umiejętności techniczne.

W programie koncertu zaplanowano kompozycje Gioacchina Rossiniego, Vincenza Belliniego, Gaetana Donizettiego, Giuseppe’a Mercadantego i Giuseppe’a Verdiego.

Towarzyszyć będzie solistce i prezentować się w uwerturach Orkiestra Filharmonii Poznańskiej pod wciąż fascynującą batutą Łukasza Borowicza, specjalisty koncertów granych w tej formule.

O koncercie czytaj także tutaj.

Andrzej Chylewski

Dodaj komentarz