Domy bliskie naturze


Współczesna architektura, nie tylko polska, ale też ta ogólnoświatowa, przełamuje znane dotąd trendy związane z budowaniem domów mieszkalnych i osiąga coraz to wyższe pułapy na drabinie niekonwencjonalnych pomysłów, które podwyższają komfort mieszkańców budynków. Wśród przyszłych domowników nowo powstających budowli obserwuje się dążenia do bliskości z naturą. Czy możliwe jest takie projektowanie domów, aby finalnie projekty współgrały ze środowiskiem naturalnym? W jaki sposób architekci wychodzą naprzeciw oczekiwaniom, aby projektować domy, które będą idealnie wpasowywać się w proekologiczne gusta swoich klientów?

Beton i blokowiska, czyli jak to było kiedyś

Kiedy w latach 70. XX wieku potrzeby mieszkaniowe w Polsce były ogromne, budownictwo przybrało formę niemalże przemysłowo-taśmową. Królowała wówczas tak zwana wielka płyta, czyli używanie wielkowymiarowych prefabrykatów, betonowych lub żelbetowych elementów i montowanie ich na miejscu budowy. Charakterystyczne w tym przypadku było to, że projekty architektoniczne zakładały typizację — zarówno pod względem wymiarów budynków, jak i układów instalacji czy układu pomieszczeń. Modernistyczne elewacje wykonywane były z surowego betonu bez tynku lub półproduktów mozaikowych. Powstające jak grzyby po deszczu blokowiska przypominały w pewnym momencie wielkie betonowe skupiska bardzo podobnych do siebie osiedlowych bloków mieszkalnych. Podobnie było w przypadku domów jednorodzinnych w czasie Polski Ludowej, kiedy to musiały one podlegać wielu obostrzeniom, między innymi co do całkowitego dozwolonego metrażu. W ówczesnej rzeczywistości rzadko który architekt miał warunki do rozwijania swoich możliwości twórczych. Nie było mowy o przenikaniu natury do projektów architektonicznych, gdyż nietuzinkowe budownictwo nie miało wówczas prawa bytu. Jeżeli mieszkańcy pragnęli przemycenia do wnętrz nieco świata natury, pozostawały nieśmiertelne monstery, fikusy i paprotki na klatkach schodowych, przedpokojach czy mieszkaniach.

Natura wkracza na salony

Choć szare, betonowe blokowiska wciąż istnieją, a bryły budynków jednorodzinnych z czasów PRL wciąż można jeszcze spotkać, to dzisiejsze projekty budynków mieszkalnych wydają się niemal snem, który w Polsce Ludowej nigdy nie miał prawa się ziścić. Dzisiejszy projekt domu tworzony przez współczesne biuro projektowe w pierwszej kolejności stawia na nowoczesność, która przejawia się poprzez jak najlepsze odwzorowanie pragnień samych przyszłych mieszkańców. A ci mają już dość wielkiej płyty czy niczym niewyróżniających się, podobnych do siebie budynków jednorodzinnych. Wielu z nas marzy o tym, by mieszkać w otoczeniu kojarzącym się jednoznacznie z ciepłem domowego ogniska, bezpieczeństwem, ale też w bliskości natury, która działa kojąco na zmysły. Biuro architektoniczne, które podejmuje się wyzwania, projektuje więc często domy z ogromnymi połaciami szkła, które dają poczucie prawie transcendentalnego połączenia z otoczeniem. Nowoczesny dom położony w środku pięknego ogrodu lub w otoczeniu starodrzewia, widocznego z niemal każdego zakątka domu — to dzisiejsze pragnienia wielu z nas. Przykładem budynku nawiązującego do natury są domy typu nowoczesna stodoła. Ich projekty bazują na oszczędnej, prostej formie, najczęściej o podstawie prostokąta, jednocześnie z idealnie rozplanowanym układem pomieszczeń oraz sporymi przeszkleniami, które korespondują np. z wiejskim otoczeniem, zacierając granicę między wnętrzem budynku a środowiskiem na zewnątrz. Materiały elewacyjne często również nawiązują do natury — wykonane są np. z drewnianych elementów.

Technologia zgodna z naturą

Bliskość z naturą nie przejawia się w projektach jedynie pod względem symbolicznego połączenia domu z otoczeniem. Najlepsi architekci, o których poczytać można na przykład na stronie https://www.milwicz-architekci.pl/, podchodzą do tego zagadnienia holistycznie, proponując również rozwiązania technologiczne, które mają być ukłonem w stronę ekologii. W jaki sposób? Sztandarowym przykładem może być montaż paneli fotowoltaicznych lub instalacja pompy ciepła. Oba te rozwiązania opierają się na wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii. Panele fotowoltaiczne służą wytwarzaniu energii elektrycznej pochodzącej z odpowiednio przetwarzanego światła słonecznego. Z kolei pompy ciepła ogrzewają budynek, mogą też go chłodzić lub produkować ciepłą wodę użytkową — a wszystko to z wykorzystaniem takich źródeł jak energia pochodząca z powietrza, wody lub spod gruntu.

Domy bliskie naturze stają się wyznacznikiem nowoczesności i stanowią wyzwolenie się spod jarzma zabudowanych, ciasnych, betonowych budynków, do których przyzwyczajeni byliśmy w drugiej połowie XX wieku. Warto otworzyć wnętrza domów na naturalne otoczenie, a nasze umysły na dążenia proekologiczne.

Materiał partnera

 

 

Dodaj komentarz